– Tu będzie stała stanica kozacka w Czehryniu, dalej Dzikie Pola. Tutaj dwór w Rozłogach, stanica Chreptiów, gdzie komendantem był Wołodyjowski. A tam będzie Sicz Zaporoska z chatą Horpyny – pokazuje Adam Tobota, wójt Mielnika, pochylając się nad wielką mapą. Przedstawia ona plan ponad 20-hektarowego Parku Historycznego Trylogia, który wójt chce stworzyć w małej gminie nad Bugiem.
Choć na razie to tylko plany, prace nabierają tempa, a ich rozmach rzeczywiście robi wrażenie. Gotowy jest już imponujący projekt architektoniczno-przestrzenny, są pomysły, jak wykorzystać park do promocji regionu, chętni, by projekt wspierać i widoki na fundusze dla kosztownego przedsięwzięcia.
Światowy rozmach
Pod koniec stycznia do tego maleńkiego miasteczka na Podlasiu przyjechał tir po brzegi wyładowany setkami rekwizytów z filmowych adaptacji Trylogii Henryka Sienkiewcza. Wśród nich kompletne stroje pierwszoplanowych postaci – Heleny Kurcewiczówny, Podbipięty, księcia Jeremiego Wiśniowieckiego, Azji Tuhajbejowicza, a także Tatarów i husarii. Są meble i sprzęty (srebrne lichtarze, zegary kaflowe, krzesło koronacyjne), broń (szable Kurcewiczów, łuki), a oprócz tego 100 sztuk zastawy stołowej, której w filmie używał Jeremi Wiśniowiecki, końskie uprzęże i wiele innych. Wszystko to studio filmowe Jerzego Hoffmana przekazało Mielnikowi nieodpłatnie w formie użyczenia na 50 lat. Wkrótce mają przyjechać kolejne transporty.
„Przepiękny nadbużański krajobraz Mielnika, uroczej miejscowości na południowym skrawku województwa podlaskiego to idealna lokalizacja dla inwestycji będącej nowoczesną, „żywą" formą skansenu, stanowiącego odwzorowanie różnych miejsc z terenów dawnej Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Miejsc tak pięknie opisanych w Trylogii Sienkiewicza, których malowniczość i wielkość starałem się ukazać w moich filmach" – podkreślał Hoffman w liście do gminy. Znany reżyser objął patronat nad projektem budowy Parku Historycznego w Mielniku. Z leżącego nieopodal Drohiczyna pochodzi zresztą Daniel Olbrychski, aktor, który zagrał we wszystkich częściach Trylogii.
Na razie miejsce, na którym ma zostać wzniesiony park, to łąki i pola z widokiem na Bug. Miejsce malownicze i urokliwe jak cały Mielnik. Wójt Tobota jest jednak przekonany, że pierwszy etap budowy ruszy już w przyszłym roku, a całość powstanie do 2020 r.
Skąd pomysł, aby porywać się na taką inwestycję? – Już kilka lat temu, jeszcze jako radny, zastanawiałem się, co można zrobić, aby zatrzymać turystę u nas na dłużej niż na weekend – tłumaczy Tobota. Pomysł nabrał kształtów, gdy już jako wójt spotkał się z podlaskim posłem PO Robertem Tyszkiewiczem. – Te tereny mają ogromny potencjał turystyczny, dotąd niewykorzystany. Pomysł Parku Historycznego może sprawić, że Mielnik, a wraz z nim cały region stanie się jednym z ważniejszych punktów na turystycznej mapie Polski – mówi Tyszkiewicz.