Reklama
Rozwiń

Lutosławscy na Drozdowie

W dzieje Lutosławskich wpisane są przemiany polskiego ziemiaństwa po Powstaniu Styczniowym. A rodzinna historia lepiej pozwala zrozumieć muzykę najsłynniejszego przedstawiciela rodu – Witolda.

Publikacja: 26.01.2013 00:01

Kompozytor

Kompozytor

Foto: Plus Minus, Lech Kowalski LK Lech Kowalski

Był człowiekiem, który starannie strzegł prywatności. Z rzadka zagłębiał się też w rodzinną przeszłość, zresztą w PRL nie bardzo mógł opowiadać o przodkach, a nawet o rodzonym bracie. W muzyce, którą komponował Witold Lutosławski, pozornie trudno doszukać się odniesień do otaczającej go rzeczywistości czy przeszłości Polski.

– Był niesłychanie dystyngowany i uprzejmy, jakby posępne doświadczenia ominęły jego życie – opowiadał mi Esa-Pekka Salonen, światowej sławy dyrygent i znawca twórczości Lutosławskiego. – A przecież w dzieciństwie stracił ojca i stryja, których rozstrzelali bolszewicy. Wypracował jednak własne mechanizmy obronne przed zewnętrznym światem. Jednym z nich była muzyka. Nie należy doszukiwać się w niej związków z jego biografią, ale znając życie Lutosławskiego, lepiej można zrozumieć, dlaczego narracja jego utworów przybiera często tak tragiczne tony. Jest w nich klimat zniszczenia, nieodwracalnej katastrofy.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Donald Trump, Ukraina i NATO. A co, jeśli prezydent USA ma rację?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy