Reklama
Rozwiń

Optymista kontestator

To nie odkrycia przysporzyły genialnemu fizykowi prof. Freemanowi Dysonowi popularności, lecz obalanie rozpowszechnionych pseudonaukowych mitów. Od lat uczony neguje „religię” globalnego ocieplenia.

Publikacja: 23.08.2013 01:01

Freeman Dyson: dziewięćdziesiątka futurologa

Freeman Dyson: dziewięćdziesiątka futurologa

Foto: Ken Levy

Od ponad 60 lat Dyson spokojnie mieszka na skrytej w zieleni posesji należącej do jego wieloletniego pracodawcy: Instytutu Badań Zaawansowanych w Princeton w New Jersey. To jedyna w swoim rodzaju placówka naukowa, gdzie prowadzone są fundamentalne badania w wielu dziedzinach nauki.

Przez instytut przewinęli się najwięksi uczeni naszych czasów, dość wymienić Alberta Einsteina, Roberta Oppenhaimera czy Paula Diraca. Freeman Dyson pracował dla instytutu do czasu przejścia na emeryturę w roku 1994.

Stan umysłu

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka
Plus Minus
„Trinity. Historia bomby, która zmieniła losy świata”: Droga do bomby A
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marek Węcowski: Strzemiona Indiany Jonesa