Dobra na wszystko

Najlepsza, bo pisze o zwyczajnych ludziach w sposób okrutny, jak u nas Orłoś, czyli tak, że słychać zduszony szloch za drzwiami albo gorączkowe ubieranie się nagich kochanków w szkolnej klasie.

Publikacja: 05.07.2014 02:00

Dobra na wszystko

Foto: Plus Minus

On to nauczyciel biologii, ona – muzyki. On ma żonę i dwie córeczki, ona jest samotna. O ich romansie wie całe kanadyjskie miasteczko, a oni myślą, że tylko kilka osób. Żona zauważyła, że mąż ma pobrudzone farbą łydki, kochanie, przecież malowano klasę. Ale dlaczego Ted Makkavala pobrudził się akurat w tym miejscu? Na to już nie wpadła. O tym jest „Wypadek".

Jest najlepsza, kiedy w opowiadaniu „Kolacja w Święto Pracy" pisze o cierpieniu niewinnych dzieci i robi to niby mimochodem, przy okazji opisu zwykłego obiadu w gronie przyjaciół. Roberta porzuciła męża, jest z George'em, domorosłym farmerem i rzeźbiarzem. W sumie w porządku gość, szkoda tylko, że Roberta coraz częściej płacze, a jej córki – Angela i Eva – sarkazmem i głupimi odzywkami starają się pokryć to, czego w ich życiu brakuje. A brak jest dojmujący.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”