Chmielewski: Zapiski Ślązaka

Po „złotej serii" złożonej z „Wiecznego Grunwaldu", „Morfiny" i „Dracha" Szczepan Twardoch zaproponował nam swe dzienniki pisane w latach 2007–2015 .

Aktualizacja: 06.11.2015 17:46 Publikacja: 06.11.2015 00:55

Chmielewski: Zapiski Ślązaka

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Są to luźne zapiski bez dat dziennych i miesięcznych, nierównej długości szkice, czynione na marginesie podczas pisania książek. Tu od razu nasuwa się pytanie, po co właściwie publikowane są dzienniki pisarzy. Powody są różne: Gombrowicza namówił Jerzy Giedroyc, dzienniki Iwaszkiewicza czy Dąbrowskiej wydano wiele lat po śmierci twórców, Gustaw Herling-Grudziński, najwybitniejszy diarysta naszej literatury XX wieku, uczynił ze swego „Dziennika pisanego nocą" arcydzieło literackie, dzięki któremu przez lata komunikował się z czytelnikami na emigracji i w kraju, publikując kolejne odcinki na łamach paryskiej „Kultury". A jakie są powody napisania „Wielorybów i ciem" przez urodzonego w 1979 r. Szczepana Twardocha? Nim spróbujemy odpowiedzieć na to pytanie, przyjrzyjmy się głównym tematom, które porusza pisarz.

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Kto zostanie nowym prezydentem? Kto zostanie nowym papieżem? Co się dzieje w USA? Nie przegap najważniejszych wydarzeń z kraju i ze świata!
Plus Minus
„Przyszłość”: Korporacyjny koniec świata
Plus Minus
„Pilo and the Holobook”: Pokojowa eksploracja kosmosu
Plus Minus
„Dlaczego umieramy”: Spacer po nowoczesnej biologii
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Małgorzata Gralińska: Seriali nie oglądam
Plus Minus
„Tysiąc ciosów”: Tysiąc schematów frajdy
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku