Reklama

Jak NKWD paliła rękopisy białoruskich poetów

„Twój ojciec – znany białoruski poeta. Twój tatuś i mamusia pochodzą z Białorusi. Zapamiętałaś? Bia-ło-rusi”. To nie tylko wspomnienie ofiary tamtych czasów, ale też apel (nie)rozstrzelanej tożsamości narodu.

Publikacja: 22.12.2023 17:00

Zianon Pazniak, odkrywca masowych pochówków pod Mińskiem na uroczysku Kuropaty, twierdzi, że liczba

Zianon Pazniak, odkrywca masowych pochówków pod Mińskiem na uroczysku Kuropaty, twierdzi, że liczba pochowanych tam ofiar waha się od 100 tys. do 250 tys. Historyk Norman Davies uważa, że i te wartości są zaniżone

Foto: Celestino Arce/Zuma Press/Forum

Ałżir to po rosyjsku Algier. W nim tysiące kobiet, wiele z dziećmi przy piersi. Dookoła płot z drutem kolczastym, wieżyczki strażników, a za zasiekami głód, choroby, zimą w glinianych barakach mróz, latem – skwar i duchota. Bo wbrew nazwie nie było to śródziemnomorskie miasto, ale osada Akmoł na obrzeżach kazachskiej Astany, zwanej do 1961 r. Akmolińskiem. I tam właśnie ulokowano jedną z wysp archipelagu GUŁag – Akmoliński Łagier dla Żon Zdrajców Ojczyzny (po rosyjsku Izmiennikow Rodiny, stąd AŁŻIR).

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama