Często możemy dziś usłyszeć brzmiące dramatycznie, ale też efektownie opinie dotyczące sytuacji w świecie i w Europie, które mówią, że to, co było, skończyło się, że nic nie będzie takie jak przedtem i takie, jakie znaliśmy. Pomijając zbędną emfazę takich ocen, trzeba nie tylko zgodzić się z nimi, ale także spojrzeć na nie przez pryzmat naszej polskiej sytuacji. Rozdział trzech dekad pozimnowojennego świata faktycznie dobiegł końca dla Polski. Był to jednocześnie okres wyjątkowego rozwoju dla naszego państwa i społeczeństwa. Czy ten koniec oznacza także kres dobrych perspektyw dla nas?