Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 14.10.2025 05:22 Publikacja: 14.07.2023 10:00
Foto: John Shearer/TAS23/Getty Images for TAS Rights Management
Także w Polsce da się już zauważyć histerię zwaną swiftomanią. Oczywiście, starsi fani będą się bronić przed porównaniami z beatlesmanią i stonesomanią, choć akurat sir Paul McCartney nie miał nic przeciwko temu, żeby pokazać się na okładce z Taylor i porozmawiać z nią o muzycznych inspiracjach.
Czas też chyba skończyć z kwalifikowaniem artystki w grupie najmłodszych gwiazd, tym bardziej że 13 grudnia osiągnie wiek, który Honoriusz Balzak, bezwzględny miłośnik kobiet, przypisywał 33-latkom. Taylor Swift, obecnie 32-letnia, także w Polsce bije rekordy popularności, o jakich nie mogą już śnić nawet The Rolling Stones i U2, bo ich czas powoli przemija, czy nam się podoba, czy nie. A bicie rekordu wyglądało następująco: pierwszego dnia dystrybucji biletów zaproponowano fanom show pod szyldem „The Eras Tour” na PGE Narodowym 1 sierpnia 2024 r. W podobnej sytuacji, po rozpoczęciu sprzedaży biletów na koncerty Swift w Ameryce, serwery oferujące 2 mln sztuk zablokowało 14 mln szturmujących fanów. Ponieważ na korku w sieci skorzystały agencje pośrednictwa, Taylor Swift wprowadziła system wnioskowania o wejściówki oparty na rejestracji danych. Dzięki temu wiadomo, że w kolejce po bilety na kilka koncertów w Buenos Aires ustawiło się aż 3 mln fanów.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Ich nazwiska nie trafiały na okładki płyt, ale to oni ukształtowali dzisiejszy show-biznes.
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa” to gratka dla tych, którzy nie lubią współgraczy…
Chemia pomiędzy odtwórcami głównych ról utrzymuje film na powierzchni, także w momentach potencjalnej monotonii.
Czasem największy horror zaczyna się wtedy, gdy przestajemy okłamywać samych siebie.
Współczesne kino częściej szuka empatii niż konfrontacji, ale wciąż uważam, że ta druga może być bardzo skuteczna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas