Plus Minus: Obserwuje pan publiczne kłótnie w Radzie Polityki Pieniężnej. Co pan o tym sądzi?

Przyznam, że dla mnie to jest nie do pomyślenia. Pięciu członków Rady podpisało się pod pismem straszącym prokuratorem pozostałą trójkę, dochodzi do ograniczenia dostępu do informacji, do niezwoływania posiedzeń Rady mimo regulaminowego wniosku trzech członków. Wszystko to obniża autorytet RPP i samego prezesa NBP, który na dodatek naraża się na zarzut przekraczania swoich kompetencji. Poprzez takie działania prezes NBP nie zmieni poglądów tych trzech członków Rady desygnowanych przez Senat ani sposobu ich głosowania. Nie zmusi ich też do ograniczenia udziału w debacie publicznej, do czego mają prawo wszyscy członkowie wszystkich kolegialnych ciał we wszystkich bankach centralnych świata.