Francuska malarka jest artystką kłopotliwą. Z powodu dokonanych wyborów politycznych – chociaż od polityki się odżegnywała. Do końca pozostała wierna rodzinie królewskiej i jako portrecistka królowej i jej dworu przede wszystkim została zapamiętana. To nie była dobra rekomendacja we Francji, w której rewolucja 1789 roku zajmuje szczególne miejsce. Co prawda w nowym stuleciu przedrewolucyjny okres zaczął budzić coraz większe zainteresowanie, rzeczywistość tamtego czasu zaczyna się postrzegać w jej skomplikowaniu, a sama Maria Antonina – za sprawą m.in. filmu Sofii Coppoli z 2006 roku – stała się częścią kultury masowej. Jednak kontrowersje nie zniknęły.