Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 14.12.2024 09:42 Publikacja: 14.10.2022 17:00
„Skrawki dla Iriny”, Waldemar Bawołek, Wydawnictwo Czarne
Foto: MAGDA SKRZECZKOWSKA
Pisarzy i pisarki szanujemy za różne rzeczy. Za sztukę opowiadania, barwne postacie albo dialogi. Czasami olśniewają nas dekoracje i rekwizyty, kiedy miejsce akcji i jego klimat stają się istotniejsze niż fabuła. Jeszcze ktoś inny jest świetnym psychologiem i do bólu prawdziwie portretuje relacje międzyludzkie. Waldemara Bawołka można natomiast podziwiać za styl. Niezwykle gęsty, czasem się pisze: oniryczny, ja bym poszedł dalej – wręcz halucynogenny.
Wchodzi się w niego niełatwo, ale gdy już wkroczymy, wcale nie mamy ochoty się wyplątywać. To jest tego typu proza, którą można czytać parę godzin, a na koniec w głowie zostaje worek cytatów, bystrych fraz i sformułowań, lecz streścić, o czym to było, jest bardzo trudno. Chodzi sobie ten Waldi po Ciężkowicach, wstaje rano, czasem przespaceruje się do knajpy, pójdzie się wysikać, bo przecież po paru piwach to normalne. Niekiedy pójdzie do roboty, ale bez przesady, praca zawsze się znajdzie. Pogada z mamą albo skręci papierosa. Czas płynie, ludzie żyją, umierają, a czasem też wracają, bo narrator żadnymi osiami (czasu czy zdarzeń) się nie przejmuje. Jakby śnił albo właśnie halucynował. „Tak że nie obchodzi mnie nic, tylko ta ciemna pogoń, oddech, klaps. Sen to przesuwanie pewnych granic” – pisze w swej nowej książce.
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej” Grażyny Bastek jest publikacją unikatową. Daje wiedzę i poczucie, że warto ją zgłębiać.
Dzięki „The Great Circle” słynny archeolog dostał nowe życie.
W debiucie reżyserskim Malcolma Washingtona, syna aktora Denzela, stare pianino jest jak kapsuła czasu.
Jeszcze zima się dobrze nie zaczęła, a w Szczecinie już druga „Odwilż”.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Cenię historie grozy z morałem, a filmowy horror „Substancja” właśnie taki jest, i nie szkodzi, że przesłanie jest dość oczywiste.
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej” Grażyny Bastek jest publikacją unikatową. Daje wiedzę i poczucie, że warto ją zgłębiać.
Dzięki „The Great Circle” słynny archeolog dostał nowe życie.
W debiucie reżyserskim Malcolma Washingtona, syna aktora Denzela, stare pianino jest jak kapsuła czasu.
Jeszcze zima się dobrze nie zaczęła, a w Szczecinie już druga „Odwilż”.
Cenię historie grozy z morałem, a filmowy horror „Substancja” właśnie taki jest, i nie szkodzi, że przesłanie jest dość oczywiste.
W „Pułapce na myszy” Agathy Christie aktorzy Ateneum pokazują, że umieją grać na różnych instrumentach równocześnie. Czy to jeden z najlepszych spektakli roku? Niewykluczone.
W pamięci historycznej zakorzenił się jako szczery Czech, patriota. Wojsko było jego domem i rodziną. Mieścił się w idei czeskiego mesjanizmu, narodu, który został wybrany przez Pana, aby naprawił chrześcijaństwo i pokonał Antychrysta
Ubieganie się o świadczenie było łatwe, proste i bez zbędnej biurokracji. Ludzie składali wnioski przez internet, otrzymywali informację, że zostały one przyjęte, i pytali w sieci: „Panie Marczuk, gdzie jest haczyk?”. A jego nie było - mówi Bartosz Marczuk, wiceminister rodziny w rządzie PiS.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas