Rusłan Szoszyn: Lodołamaczka. Swiatłana Cichanouska

Jeden z nich zapytał: „Wie pani, jak traktują kobiety w białoruskich więzieniach?”. Mówili też: „Twoje dzieci wylądują w sierocińcu”. Ciągle powtarzali: „dzieci, dzieci, dzieci”. W końcu się poddałam.

Publikacja: 23.09.2022 17:00

Myślę, że inaczej bym się zachowała, gdybym została przygotowana do rozmów z KGB przez ludzi, którzy

Myślę, że inaczej bym się zachowała, gdybym została przygotowana do rozmów z KGB przez ludzi, którzy doświadczyli takich przesłuchań. Gdybym wiedziała, jakie techniki stosują i na co naciskają – mówi Swiatłana Cichanouska. Na zdjęciu w czasie kampanii prezydenckiej jako rywalka Aleksandra Łukaszenki, Brześć, 2 sierpnia 2020 roku. Czyli osiem dni przed wymuszonym wyjazdem z kraju

Foto: Sergei Grits/AP Photo/East News

Dziesiątego sierpnia [2020 r.] areszt przy ulicy Akreścina był już wypełniony po brzegi zatrzymanymi uczestnikami nocnych protestów. To tam następnego dnia po wyborach udała się Swiatłana – szukała aresztowanych znajomych i wciąż nie wiedziała, co się dzieje z szefową jej sztabu Marią Maroz. W sieci pojawiały się już pierwsze dowody masowych pobić i tortur. Kolegom udało się przekonać liderkę opozycji, by nie opuszczała samochodu i nie podchodziła do zgromadzonego tłumu matek, braci i sióstr przebywających w środku aresztantów.

Pozostało 97% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Inwazja chwastów Stalina
Plus Minus
Piotr Zaremba: Reedukowanie Polaków czas zacząć
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Putin skończy źle. Nie mam wątpliwości
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Elon Musk na Wielkanoc
Plus Minus
Kobiety i walec historii