„Czuwaj”: Życie w obozie

Robert Gliński, przygotowując się do swego najnowszego filmu „Czuwaj", wiele czasu spędził, odwiedzając różne zgrupowania harcerskie. Po raz kolejny mógł obserwować tych, którzy wchodzą w dorosłość, poznać ich marzenia, ambicje, charakter. Ukazać reakcje na zachowanie innych. Poznać ich hierarchię wyznawanych wartości, stosunek do tradycji. Dostrzec tych, którzy wolą drogę na skróty.

Publikacja: 15.06.2018 18:00

„Czuwaj”: Życie w obozie

Foto: materiały prasowe

Celem tych obserwacji nie było rzecz jasna ukazanie kondycji współczesnego harcerstwa polskiego, podzielonego zresztą na kilka organizacji, ale grupy ludzi tworzących pewną wspólnotę. Wspólnotę powstałą w celu krzewienia szlachetnych celów. Temat młodych ulegających indoktrynacji otoczenia, starających się zachować istotę własnej osobowości pojawiał się u tego reżysera wielokrotnie. Wystarczy wymienić tak głośne jego filmy, jak „Niedzielne igraszki" „Cześć, Tereska", „Świnki" czy „Kamienie na szaniec". „Czuwaj" konsekwentnie nawiązuje do tamtych tematów.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Rafał Lisowski: Dla oddechu czytam komiksy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama