Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 04.01.2013 19:00 Publikacja: 04.01.2013 19:00
Andrzej Talaga
Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompala
W tym roku obchodzimy 70. rocznicę mordów na Wołyniu, tymczasem na Ukrainie rośnie popularność partii Swoboda nawiązującej do tradycji OUN. W Kijowie jej zwolennicy przemaszerowali w pochodzie upamiętniającym urodziny Stefana Bandery. Mimo niepokoju, który wydarzenia te budzą w Polakach, są one zaledwie mgiełką, która nie powinna przesłaniać obrazu sytuacji. Ukraina walczy o niezależność od Rosji, a starcie to ma kapitalne znaczenie dla Polski.
Zasady geopolityki każą nam kibicować Kijowowi, choć mamy niewielki wpływ na rozwój wypadków. Ukraina jest potężnym buforem między nami a Rosją i to niezależnie od panującego w niej systemu politycznego. Najlepiej, by była demokratyczna, ale nawet jako dyktatura albo pod rządami klik oligarchicznych, jak obecnie, spełnia swoją rolę, byle nie przeszła do obozu moskiewskiego. Byle nie pozwoliła rosyjskiej armii kontrolować swojej przestrzeni powietrznej jak Białoruś i nie koordynowała z Moskwą wysiłków zbrojeniowych.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas