Stary Szwed wciąż żyje

Gustaw Adolf dzięki zręcznej propagandzie odwołującej się do symboli biblijnych stał się dla niemieckich protestantów mężem opatrznościowym. Potrafili mu nawet wybaczyć, że stając po ich stronie w wojnie trzydziestoletniej spalił i obrabował Niemcy

Aktualizacja: 17.11.2007 12:51 Publikacja: 17.11.2007 01:13

Stary Szwed wciąż żyje

Foto: Rzeczpospolita

375 lat temu rozwiały się sny o potędze Gustawa II Adolfa. Wystarczyło parę strzałów podczas bitwy pod Luetzen 6 listopada 1632 r., by zginął władca, w którym widziano protestanckiego cesarza. Dlaczego ten król Szwecji tak łatwo nie tylko podbił Niemcy, ale i wykreował się na zbawcę czczonego przez protestanckich Niemców do dziś? I dlaczego wraz z jego śmiercią wszystkie te plany tak łatwo się rozwiały?

Luetzen leży 20 km na południe od Lipska. Bitwa rozegrała się na polach za miastem położonych wzdłuż strategicznego traktu lipskiego. Kiedy odwiedzam to miejsce, tak jak w dniu bitwy wieje lodowaty listopadowy wiatr, pola spowija mgła, która zdecydowała o śmierci króla.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”