Reklama

Kultura przesiana przez MAK

Traktujemy z pogardą dbałość o „małą estetykę”. Ślepota na nią to nasza cecha narodowa

Publikacja: 21.03.2009 00:18

Prace włoskiego projektanta Carlo Mollino na wystawie w Victoria and Albert Museum

Prace włoskiego projektanta Carlo Mollino na wystawie w Victoria and Albert Museum

Foto: EAST NEWS

W Europie przebiega wiele niewidzialnych granic. Jedna z nich to granica estetyczna. Dzieli kontynent na część, w której szanuje się ludzkie otoczenie i rozumie jego wpływ na psychikę oraz obyczaje, i na obszar, na którym lekceważy się wizualną stronę powszedniego życia. Ten podział przebiega w pobliżu granicy polsko-niemieckiej. Z wyłączeniem Poznania i Wrocławia. Poza tymi miastami z przyległościami terytorialnie należymy do świata, który ma w pogardzie estetykę powszedniości.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama