Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 04.02.2012 00:00 Publikacja: 04.02.2012 00:01
Wojciech Borowik, prezes zarządu Stowarzyszenia Wolnego Słowa, w okresie PRL działacz opozycji demokratycznej, współpracował z Komitetem Obrony Robotników i Niezależną Oficyną Wydawniczą, później wstąpił do „Solidarności” i Niezależnego Zrzeszenia Studentów
Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik
Przy okazji podpisania umowy ACTA i tego, że telewizja Trwam nie dostała koncesji na nadawanie na multipleksie, powróciła dyskusja na temat wolności słowa w naszym kraju. Pan walczył o wolne słowo w PRL. Dostrzega pan podobieństwa?
Wtedy było zupełnie inaczej. Przede wszystkim dlatego, że dziś wolność słowa, może ułomna, ale jest. W PRL jej nie było. Wszystko było poddane cenzurze: od środków masowego przekazu po zaproszenia na ślub czy nekrologi. Walczyliśmy o to, czego nie było.
Wielkie marzenia budują świat w stopniu o wiele większym niż realizm gospodarczy. Najlepiej, gdy jedno połączy s...
Cały problem z domniemanymi oszustwami bierze się stąd, że polaryzacja polityczna przejawia się w retorycznej de...
Netflix zrobił satyrę na wielkomiejskich liberałów. Nie zaskakuje nazwisko scenarzysty, Pawła Demirskiego, który...
W tym roku to „Minecraft: Film” i „Lilo i Stitch” utrzymywały kina przy życiu, gromadząc najliczniejszą publiczn...
To jedna z tych gier, które idealnie nadają się na wakacje. Mieszczą się bowiem w niewielkim pudełku, są lekkie,...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas