Reklama

Joanna Szczepkowska: Dwie ściany

Zbliża się 30. rocznica 4 czerwca. Nie zostałam zaproszona do Gdańska na te uroczystości. Policzek od liberałów. Tak prawdę mówiąc, nie mogę wyjść ze zdumienia. Nikt przede mną nie zauważył, że jest to data graniczna. Dopóki nie krytykowałam rzeczywistości, uznawano mnie za obecną w dialogu.

Aktualizacja: 02.06.2019 16:53 Publikacja: 02.06.2019 00:01

Joanna Szczepkowska: Dwie ściany

Foto: Fotorzepa

Ciągle widzę moje zdjęcie z 1989 r., ale patrzę na nie tak, jakby była tam inna kobieta. No bo rzeczywiście inna, nie tylko dlatego, że minęło 30 lat. Inna, bo bez świadomości tego, co wydarzy się przez te trzy dekady. Inna, bo ciężko by było z tej dzisiejszej wykrzesać uśmiech, tak pełen nadziei. Niestety, nie dotyczy to tylko zwycięstwa PiS i świadomości, że moi rodacy nie przejmują się praworządnością. Mój uśmiech gasł także przez lata poprzednie. Skrajny liberalizm, który zaczął dochodzić coraz mocniej do głosu, przyprawiał mnie o dreszcze.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Polska jest na celowniku Rosji. Jaka polityka wobec Ukrainy byłaby najlepsza?
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama