Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 20.07.2013 14:00 Publikacja: 20.07.2013 14:00
Dominik Zdort
Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek
Dziennikarze drążą temat, usiłują się dowiedzieć, czy jeden przypadkiem nie zostawił drugiego po drodze, czy może ktoś nie podał dłoni odpadającemu ze skały koledze. Nikt nie zadaje pytania trudnego, ale zasadniczego: o odpowiedzialność samych zmarłych, o to, w jaki sposób ci ludzie znaleźli się w takim miejscu i w takiej sytuacji? Jakiż to szczytny cel spowodował, że zdecydowali się poważnie narazić swoje życie?
Od razu uprzedzę ataki tych, którzy stwierdzą, że nic nie rozumiem z taternictwa, alpinizmu, himalaizmu. Otóż zdaję sobie wystarczająco dobrze sprawę, jaką satysfakcję przynosi przełamanie własnych słabości, osiągnięcie sukcesu, pokazanie, że jest się lepszym od innych. Ale rzeczywiście przekracza moje pojęcie, że dla takiej satysfakcji można ryzykować własne i cudze życie.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas