Czarna krew, miłość wszechrzeczy

W krążącym od kilku lat w przestrzeni internetu wierszu „Do Jarosława Kaczyńskiego” Jarosław Marek Rymkiewicz, odwołując się do nieukończonego – a pisanego w języku francuskim – dramatu Adama Mickiewicza o Jakubie Jasińskim, przemawia nie bez patosu: „I znowu są dwie Polski”, czyli „ta o której wiedzieli prorocy/ I ta którą w objęcia bierze car północy”.

Publikacja: 18.04.2014 22:00

Ma literatura polska wirydarze, lipy i altanki (Maryli). Ma też ogród w Milanówku

Ma literatura polska wirydarze, lipy i altanki (Maryli). Ma też ogród w Milanówku

Foto: Fotorzepa, Dariusz Golik Dariusz Golik

Red

To w utworze napisanym przed czterema laty, w kilka dni po katastrofie w Smoleńsku. Natomiast w wierszu powstałym zaledwie kilka miesięcy temu „Elektra bieli płótno (na temat z »Grobu Agamemnona« Słowackiego)" J.M.R. przechodzi od historii narodu do narodowego mitu o śpiących rycerzach: „Pół rycerzy jest martwych pół rycerzy śpiących". Nie dość tego: „Pół rycerzy jest żywych pół zamarzło w śniegu/ I leżą lodowaci – jakby wstać nie chcieli". W tej zgoła katastroficznej wizji – nawiązując raczej do tłumaczonego przez siebie Thomasa Eliota niż do Czesława Miłosza – poeta czeka: „kiedy runie świat/ Z jeszcze nieznanym mi łoskotem" („Ostatnia piosenka nihilisty").

Bywa, że między żywymi a umarłymi można postawić znak równości. Kim wszak bylibyśmy, gdyby nie nasi umarli? Bywa, że znak równości można postawić między jawą a snem. „Jeśli jest Bóg – to jestem przedmiotem w śnie Boga" – czytamy w wierszu „Obok mnie śnią się brzozy". Imienia Pana Boga poeta nie wzywa nadaremno. Wzywa rzadko i tylko wtedy, gdy jest to nieuniknione, w sytuacji bez wyjścia, w sytuacji granicznej, ostatecznej. W „Powtórnym przyjściu", gdy „Pękają groby – z hukiem odpadają wieka", wezwane zostało imię Syna Bożego; oto: „Chrystus wszedł między groby z podniesioną ręką/ Ci co już wstać zdążyli przy swych trumnach klęczą". Prawdopodobnie z tego obrazu czytelnik winien czerpać nadzieję, chociaż „nadzieja" to słowo, które w liryce Rymkiewicza niemal się nie pojawia.

Cały tekst w  Rzeczy na Wielkanoc

Tu w sobotę można kupić elektroniczne wydanie „Rzeczpospolitej" z  Rzeczą na Wielkanoc

Można też zaprenumerować weekendowe wydanie „Rzeczpospolitej" z  Plusem Minusem

Więcej o tym, co w  Plusie Minusie i Rzeczy na Wielkanoc, na Facebooku

To w utworze napisanym przed czterema laty, w kilka dni po katastrofie w Smoleńsku. Natomiast w wierszu powstałym zaledwie kilka miesięcy temu „Elektra bieli płótno (na temat z »Grobu Agamemnona« Słowackiego)" J.M.R. przechodzi od historii narodu do narodowego mitu o śpiących rycerzach: „Pół rycerzy jest martwych pół rycerzy śpiących". Nie dość tego: „Pół rycerzy jest żywych pół zamarzło w śniegu/ I leżą lodowaci – jakby wstać nie chcieli". W tej zgoła katastroficznej wizji – nawiązując raczej do tłumaczonego przez siebie Thomasa Eliota niż do Czesława Miłosza – poeta czeka: „kiedy runie świat/ Z jeszcze nieznanym mi łoskotem" („Ostatnia piosenka nihilisty").

Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”