Carpaccio u „Sowy”

Do połowy czerwca modne było słowo „wolność". W drugiej połowie miesiąca na prowadzenie wyszła rozmowa w Sowie i Przyjaciołach, którą można by ładnie nazwać „sowagate".

Publikacja: 21.06.2014 15:00

Irena Lasota

Irena Lasota

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Poważni autorzy zajmować się będą meritum rozmowy, mnie, zblazowanej podsłuchami, najbardziej zaimponowało menu: na przystawki carpaccio (po polsku tak się nazywa cienko pokrojone cokolwiek, ale gdy nazwane z europejska, to można doliczyć i 100 proc. marży) podane z matiasa holenderskiego (po polsku śledzik), kawior z anchois (niejasne, czy z rybek zrobiono kawior, czy do koreczków dodano kawior, a jeśli tak, to czarny czy czerwony), rzodkiewki piklowane, kawior z łososia (wędzonego czy surowego?), tatar, znów carpaccio (patrz powyżej), ale tym razem z mlecznej jagnięciny (to taka mała owieczka, która nie skończyła sześciu tygodni), oraz grillowany kozi ser ze szparagami. Na główne danie policzki (chyba wołowe, to jest podobno bardzo smaczne, ale jakieś obrzydliwe w nazwie), ogony wołowe oraz ośmiornica. Do tego oczywiście wódka i wino. O deserach historia milczy.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Rafał Lisowski: Dla oddechu czytam komiksy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama