Tommy nie ma specjalnych powodów do radości. Siedzi w ciemnej szopie, postawionej na działce obok przeznaczonych na sprzedaż używanych przyczep samochodowych, w Gloversville, kilkunastotysięcznym mieście w amerykańskim stanie Nowy Jork. Za towarzystwo ma włączony telewizor i porozrzucane tu i ówdzie zabawki. Pewnie się trochę nudzi i nawet trudno się temu dziwić. Od czasu do czasu wychodzi i wtedy może poskakać sobie po drzewach.
Mimo to Tommy, który ma około 20 lat, jest postacią znaną. W ostatnim czasie stał się pionierem torującym drogę innym swym pobratymcom i nie tylko im. Pół roku temu Tommy wystąpił do sądu przeciwko swemu panu Patrickowi Lavery'emu, protestując przeciwko bezprawnemu przetrzymywaniu oznaczającemu naruszenie jego prawa do wolności osobistej. Tommy chce wolność odzyskać – choć on sam zapewne nic o tym nie wie. Bo Tommy jest szympansem.
Ale czy może nie wiedzieć? Wyniki badań, na które powołują się obrońcy praw zwierząt, mówią, że szympansy i inne wielkie małpy człekokształtne mają duże zdolności poznawcze, świadomość przeszłości, rozeznanie, co jest dobre, a co złe – słowem, wysoki stopień świadomości. Tymi względami kieruje się Steven Wise, prawnik, i jego współpracownicy z organizacji Nonhuman Rights Project, którzy wzięli w swe ręce sprawę wolności Tommy'ego. Nazwa organizacji, odwołująca się do praw istot, które nie są ludźmi, sama w sobie stanowi manifestację przekonań. Skoro „nie-ludzie" zastąpili zwyczajne, czytelne określenie „zwierzęta", trudno nie dostrzegać w tym ukrytej deklaracji ideowej.
– W złożonym wniosku dowodzimy, że szympansy są istotami niezależnymi. To znaczy, że są w stanie same o sobie decydować, mają samoświadomość i potrafią dokonywać wyboru właściwej drogi życiowej – wyjaśniał Steven Wise przedstawicielom mediów, z uwagą śledzących ten nietypowy proces. I dodawał: – Z chwilą gdy udowodnimy, że szympansy są istotami niezależnymi, powinno to wystarczyć, by uzyskały one osobowość prawną i by przynajmniej ich podstawowe interesy mogły uzyskać ochronę w postaci praw człowieka.
Wspólnota równych istot
Tommy był pierwszy, ale nie jedyny. Aktywiści z Nonhuman Rights Project analogiczne wnioski złożyli w sprawie trzech innych małp żyjących w tym samym stanie – Kiko, Leo i Herculesa. I choć wszystkie pozwy zostały przez sąd odrzucone, adwokaci małp nie mają zamiaru złożyć broni.