Liczba pozwów rozwodowych, które trafiają do sądów okręgowych, z roku na rok rośnie. W 2022 r. wpłynęło 78,5 tys. takich spraw, w 2023 r. 81 tys., a w ubiegłym roku blisko 83 tys. W przypadku gdy małżonkowie rozstają się w sposób zgodny, rozwód można uzyskać nawet na pierwszej rozprawie. Jednak przy niewydolnym sądownictwie – w zależności od sądu – na termin trzeba czekać od trzech miesięcy do pół roku. Brak alternatywy dla sądowego rozwiązania małżeństw, w których małżonkowie zgodnie podjęli decyzję o rozstaniu, jest niekorzystny zarówno dla obywateli, jak i wymiaru sprawiedliwości. Ci pierwsi są bowiem zainteresowani tym, by jak najszybciej poukładać sobie życie na nowo. Z kolei z punktu widzenia sądów załatwienie tych rozwodów, które są niesporne, oznacza marnowanie czasu i zasobów, które można zaangażować do rozstrzygania innych spraw (nie tylko rodzinnych).