Reklama
Rozwiń
Reklama

Bogusław Chrabota: Bezbronność

Oczywiście przeliczyliśmy się w sprawie arabskiej wiosny. Błąd polegał na mylnym założeniu, że podglebiem tego protestu są instynkty wolnościowe ludzi żyjących w żelaznych kleszczach bliskowschodnich autorytaryzmów.

Aktualizacja: 20.12.2014 07:18 Publikacja: 20.12.2014 07:00

Bogusław Chrabota

Bogusław Chrabota

Foto: Rzeczpospolita

„Wolnościowe" jednak w takim sensie, w jakim my to rozumiemy po obu stronach Atlantyku. Nie mieliśmy pojęcia, albo inaczej: większość z nas nie miała pojęcia, że przeciwwagą dla zniewolenia, czyli „wolności od" politycznej opresji na Bliskim Wschodzie, może być „wolność do"... szariatu, myślenia i działania w sensie wspólnotowym, a nie indywidualnym.

Nawet więc jeśli arabska wiosna zaczęła się od protestów związanych z samospaleniem Mohameda Bouaziziego, chodziło w nich nie tyle o jego osobisty przypadek, ile o dramat społeczności, której był członkiem. Bouazizi stał się godłem, symbolem świata ustawionego w kontrze do tej rzeczywistości, którą przez lata uosabiała strasząca z wszechobecnych portretów twarz prezydenta Ben Alego.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Trump kończy rzeź, Netanjahu zostaje z problemami
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama