Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 08.03.2015 19:39 Publikacja: 08.03.2015 00:01
2 zdjęcia
ZobaczEd Sheeran ma świetny głos, jego debiutancki album kupiło na Wyspach ponad milion fanów
Foto: AFP
Opublikowany w zeszłym tygodniu raport Międzynarodowego Stowarzyszenia Przemysłu Fonograficznego jest jak dekret potwierdzający nowy porządek w płytowym biznesie. Kolejne punkty powinny brzmieć następująco: muzyczka ma być grzeczna, dla nastolatków, a także politycznie poprawna. Afery, jeśli się zdarzają, trzeba tuszować.
Można powiedzieć, że znaleźliśmy się w nowym wspaniałym świecie. Wspaniałym, aczkolwiek banalnym i przewidywalnym. Trudno będzie się spodziewać takich albumów jak „The Dark Side of the Moon" Pink Floyd, które krytykują konsumeryzm, opowiadają o strachu i depresji. Albo jak „Wish You Were Here" – szydzących z wydawców, producentów i przemysłu rozrywkowego. Nie spodziewajmy się też na szczytach list przebojów pieprznych rockandrollowych albumów o blaskach i cieniach miłości – takich, jakie zwykło nagrywać AC/DC. Takie płyty są zbyt seksistowskie. Za ostre. A ma być niekontrowersyjnie.
Blondynka o kocim spojrzeniu
Ikoną muzycznej przyszłości stała się Taylor Swift, 26-letnia amerykańska wokalistka okrzyknięta najzdolniejszą i najlepiej sprzedającą się artystką od czasu Britney Spears. Wydała album „1989" inspirowany, rzekomo, muzyką z roku, w którym się urodziła – na przykład Petera Gabriela. Każdy, kto wysłucha nowych nagrań Swift i choć raz słyszał byłego wokalistę Genesis, nie będzie miał wątpliwości: Swift coś się pomyliło, bo jej muzyczka jest nijaka.
A jednak nastolatki ruszyły do sklepów, w tym internetowych. Łączna sprzedaż płyty w pierwszym weekendzie wyniosła 1,3 mln egzemplarzy. Takiego wyniku nie było od dekady. Właśnie od czasów największych sukcesów Britney Spears. W przeciwieństwie do niej Taylor Swift nie jest jednak produktem wydawców, lecz sformatowanych czasów, które Britney Spears zapowiadała.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” z Arturem Bartkiewiczem, szefem wydawców strony głównej rp....
Gwiazdor światowego kina pokazał na gościnnych występach w Polsce swoją klasę w pełnym perwersji dramacie Koltèsa.
„Fenicki układ” Wesa Andersona nie ma nam nic do zaoferowania, ale przyznaje się do tego w eleganckim stylu.
Japońszczyzna jest w powieści Marty Sobieckiej podana ze smakiem, a nie jak mierny ramen. Więcej wątpliwości moż...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
„Project Warlock II” to gra dla tych, którzy strzelać uczyli się w latach 90.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas