Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 10.04.2016 18:57 Publikacja: 10.04.2016 00:01
Styczeń 2008 r. Spotkanie z przedstawicielami klubów parlamentarnych
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Rz: Sześć lat temu był pan szefem gabinetu prezydenckiego, dziś pełni pan funkcję sekretarza stanu u Andrzeja Dudy. Co pan czuł, wracając po pięciu latach do prezydenckiej kancelarii? Opuszczaliście ją w dramatycznych okolicznościach, tuż po tragedii smoleńskiej, w której zginął prezydent Lech Kaczyński i wielu pana kolegów.
Odkąd 6 lipca 2010 roku wyszedłem z Pałacu Prezydenckiego, nie pojawiałem się w nim aż do 6 sierpnia pięć lat później, gdy obowiązki prezydenckie przejmował Andrzej Duda. Dla mnie ten powrót do pałacu był niełatwym przeżyciem. Trudno mi to wyrazić słowami, bo ja w ogóle mam problem z uzewnętrznianiem emocji, ale tym razem z pewnością było po mnie widać, jak to wszystko przeżywam. Pamiętam, że tego dnia było gorąco. Już na Zamku Królewskim, gdzie prezydentowi wręczano ordery, Andrzej Duda podszedł do mnie i spytał, co się dzieje. Odpowiedziałem, że po prostu mam mieszane uczucia. Prezydent uznał, że najlepiej będzie, jeśli zwolni mnie z obowiązku uczestniczenia w przekazywaniu pałacu. Dodał, bym pojechał do domu i odpoczął, bo liczy na mój udział w wieczornym spotkaniu dla najbliższego grona przyjaciół i rodziny.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Wśród wielu rekordów piłkarskiej Ligi Mistrzów można też odnotować najszybsze bankructwo i upadek klubu – w zale...
Izrael dokonuje ludobójstwa. To stwierdzenie faktu, a nie dowód antysemityzmu.
Jedni brali w swoje posiadanie ludzi, inni – miejsca. „Genius loci” – dziś rozumiemy przez to nastrój, aurę rozt...
Jan Maciejewski w swoim felietonie pisze, że miał opory przed publikacją swojego tekstu, obawiając się oskarżeni...
Na Ziemi nie nastąpi żadne przeludnienie, a wręcz przeciwnie, w perspektywie 50 lat możemy się spodziewać stopni...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas