Reklama
Rozwiń

Łopiński: Mój gabinet po Wachowskim

Maciej Łopiński, szef gabinetu prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Lech Kaczyński w latach 80. żył jakby na dwa etaty. Cały czas pracował na uniwersytecie, norma.lnie miał zajęcia ze studentami. A po pracy działał w podziemiu, wiązał wszystkie nitki, spotykał z drukarzami, którzy na maszynach offsetowych tłukli ten nasz biuletyn, czyli „»Solidarność« z lwami" - mówi Maciej Łopiński, szef gabinetu prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego

Aktualizacja: 10.04.2016 18:57 Publikacja: 10.04.2016 00:01

Styczeń 2008 r. Spotkanie z przedstawicielami klubów parlamentarnych

Styczeń 2008 r. Spotkanie z przedstawicielami klubów parlamentarnych

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Rz: Sześć lat temu był pan szefem gabinetu prezydenckiego, dziś pełni pan funkcję sekretarza stanu u Andrzeja Dudy. Co pan czuł, wracając po pięciu latach do prezydenckiej kancelarii? Opuszczaliście ją w dramatycznych okolicznościach, tuż po tragedii smoleńskiej, w której zginął prezydent Lech Kaczyński i wielu pana kolegów.

Odkąd 6 lipca 2010 roku wyszedłem z Pałacu Prezydenckiego, nie pojawiałem się w nim aż do 6 sierpnia pięć lat później, gdy obowiązki prezydenckie przejmował Andrzej Duda. Dla mnie ten powrót do pałacu był niełatwym przeżyciem. Trudno mi to wyrazić słowami, bo ja w ogóle mam problem z uzewnętrznianiem emocji, ale tym razem z pewnością było po mnie widać, jak to wszystko przeżywam. Pamiętam, że tego dnia było gorąco. Już na Zamku Królewskim, gdzie prezydentowi wręczano ordery, Andrzej Duda podszedł do mnie i spytał, co się dzieje. Odpowiedziałem, że po prostu mam mieszane uczucia. Prezydent uznał, że najlepiej będzie, jeśli zwolni mnie z obowiązku uczestniczenia w przekazywaniu pałacu. Dodał, bym pojechał do domu i odpoczął, bo liczy na mój udział w wieczornym spotkaniu dla najbliższego grona przyjaciół i rodziny.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka
Plus Minus
„Trinity. Historia bomby, która zmieniła losy świata”: Droga do bomby A
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marek Węcowski: Strzemiona Indiany Jonesa