Reklama

Brytania bez konstytucji i Trybunału

Jakże żałosny byłby Winston Churchill, gdyby po porażce torysów w wyborach 1945 roku żalił się na lewo i prawo swoim krajowym i zagranicznym rozmówcom na niesprawiedliwość wyborców.

Aktualizacja: 05.06.2016 21:25 Publikacja: 02.06.2016 12:41

Winston Churchill: w różnych barwach partyjnych, zawsze w służbie Koronie

Winston Churchill: w różnych barwach partyjnych, zawsze w służbie Koronie

Foto: AKG/East News

Brytyjski parlamentaryzm jest żywym dowodem na to, że istotą demokracji nie jest ani spisana konstytucja, ani istnienie Trybunału Konstytucyjnego, ani – tym bardziej – opozycyjne weto wobec wszystkiego, co robi rząd. Brytyjska demokracja, która przecież powszechnie i nie bez powodu stawiana jest za wzór systemu politycznego, opiera się na wspólnym – należy podkreślić to słowo: wspólnym – poszanowaniu całej klasy politycznej i społeczeństwa dla wielowiekowej tradycji rozwiązywania sporów i lojalności wobec własnego państwa, uważanego powszechnie za dobro najwyższe. Nie przypadkiem bowiem opozycję w Wielkiej Brytanii określa się jako „wielce lojalną opozycję" („Her Majesty Most Loyal Opposition"). Lojalną wobec królowej, a zatem wobec swojego państwa właśnie.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Kino, które smakuje. Jak jedzenie na ekranie karmi zmysły i wyobraźnię
Plus Minus
Paul Cézanne w Prowansji: śladami mistrza nowoczesnego malarstwa
Plus Minus
„Piątka dla zwierząt” – ustawa, która wstrząsnęła PiS i wciąż dzieli polityków
Plus Minus
Syn Lwa Pandższiru: Talibowie to brutalna mniejszość
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Realizm Leona XIV
Reklama
Reklama