Reklama
Rozwiń

Subtelne kłamstwo snobizmu

Nie tylko złodziejom najlepiej współpracuje się w ciemności i milczeniu. Kiedy niczego nie trzeba tłumaczyć, wydawać instrukcji i poleceń, a ciała tak dobrze znają wspólną sekwencję ruchów, że żaden zamek ani alarm nie jest w stanie ich powstrzymać. Nie widzą się ani nie słyszą, ale dzielą ten sam lęk i podniecenie, determinację wzbierającą z każdą przybliżającą ich do celu chwilą. Nie tylko złodzieje dobrze znają nastrój intymności zbrodni. Łączą się w nim ze sobą tak samo ci, którzy piszą, z tymi, którzy naprawdę ich czytają. Dopiero z ich związku rodzi się literatura, owoc pogrążonego w ciemności i ciszy współsprawstwa.

Aktualizacja: 20.10.2019 21:50 Publikacja: 20.10.2019 00:01

Subtelne kłamstwo snobizmu

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Kilka dni temu odbyła się w Tychach premiera monumentalnej opery „Drach" na podstawie prozy Szczepana Twardocha, zanurzonej pod każdym względem w śląskości – miejscu, języku i losie. Wydarzenie pomyślane jako ostateczny dowód na rzecz istnienia śląskiej literatury, podnoszące ją w końcu do rangi najbardziej ambitnej i wymagającej z dziedzin sztuki jest jednocześnie kluczowym dowodem w jeszcze innej sprawie. Osamotnienia literatury jako takiej. Umoszczenia sobie przez nią wygodnego i ekskluzywnego kąta na marginesie już nie tylko kultury, ale życia w ogóle. Skoro dowodem na literackość języka jest zamknięcie go w ramach nie tylko najbardziej ambitnej, ale też i najmocniej skostniałej, najgłębiej zanurzonej w snobizmie gałęzi sztuki, dziedziny będącej już bardziej faktem społecznym niż artystycznym, to dowód taki jest również drogowskazem. Wyznacza literaturze miejsce, do którego ta będzie zmierzać.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie
Plus Minus
Michał Kwieciński: Trzy lata z Chopinem