Poszło o to, że na sam koniec kadencji posłowie wyciągnęli z szuflady projekt Instytutu Ordo Iuris mający rzekomo karać za propagowanie pedofilii. Projekt jest fatalnie napisany, zawiera nieprecyzyjne przepisy o karaniu za pochwalanie i propagowanie współżycia przez małoletnich. Według prawa to osoby poniżej 18. roku życia, ale karalne jest współżycie z 15-latkami i młodszymi. Ordo Iuris wieku nie precyzuje. Czy więc rodzic, akceptując uprawianie seksu przez 17-letnie dziecko, ma podlegać karze opisanej w ustawie „Stop pedofilii"? I jak zdefiniować „pochwalanie"? Czy oznacza to każde zachowanie inne niż stanowczy sprzeciw? Poza tym właściwie dlaczego rodzice, których sumieniu nie przeszkadza współżycie niemal dorosłych dzieci, mieliby głośno protestować? Między innymi z tych powodów trudno zapisać się do grona obrońców projektu.