Aktualizacja: 28.05.2017 15:31 Publikacja: 25.05.2017 10:13
„Butterfly kisses", reż. Rafał Kapeliński
Foto: Rzeczpospolita
To nie relatywizacja, tylko dostrzeżenie sytuacji w całej jej złożoności. Fabularny debiut Rafała Kapelińskiego, nagrodzony Kryształowym Niedźwiedziem na festiwalu w Berlinie, opowiada o dramacie młodego człowieka, niepotrafiącego uporać się ze swoją seksualnością. Atmosfera, w jakiej dojrzewa, rozbita rodzina, łatwy dostęp do wszechobecnej pornografii, dodatkowo utrudnia odnalezienie wyjścia z matni własnych potrzeb i pragnień.
Świat „Butterfly kisses" jest ciasny, nie przepuszcza wartości ani uczuć, które mogłyby uratować głównego bohatera od czynu, który już na zawsze naznaczy i zniszczy jego życie. W końcu pedofilia to nie tylko ciężkie przestępstwo, krzywdzące tych, których za wszelką cenę chcemy uchronić przed złem tego świata, ale i wynaturzenie, które powoduje całkowite wykluczenie ze społeczeństwa. Gęstą i intymną atmosferę filmu budują częste zbliżenia twarzy, zamknięta przestrzeń blokowiska, w którym dzieje się akcja, a przede wszystkim fenomenalna ścieżka dźwiękowa skomponowana przez Nathana Kleina.
Czy Europa uczestniczy w rewolucji AI? W jaki sposób Stary Kontynent może skorzystać na rozwiązaniach opartych o sztuczną inteligencję? Czy unijne prawodawstwo sprzyja wdrażaniu innowacji?
„Psy gończe” Joanny Ufnalskiej miały wszystko, aby stać się hitem. Dlaczego tak się nie stało?
W „Miastach marzeń” gracze rozbudowują metropolię… trudem robotniczych rąk.
Spektakl „Kochany, najukochańszy” powstał z miłości do twórczości Wiesława Myśliwskiego.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Choć nie znamy jego prawdziwej skali, występuje wszędzie i dotyka wszystkich.
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Hasło „Ja-ro-sław! Polskę zbaw!” dobrze ilustruje kłopot części wyborców z rozróżnieniem wyborów politycznych i religijnych.
Ugody frankowe jawią się jako szalupa ratunkowa w czasie fali spraw, przytłaczają nie tylko sądy cywilne, ale chyba też wielu uczestników tych sporów.
Współcześnie SLAPP przybierają coraz bardziej agresywne, a jednocześnie zawoalowane formy. Tym większe znacznie ma więc właściwe zakresowo wdrożenie unijnej dyrektywy w tej sprawie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas