Reklama

„Pingwin" w Max i kreacja Colina Farrella

„Pingwin”, spin-off ostatniego „Batmana”, pokazuje, dlaczego politycy boją się upadku imperiów, nawet jeśli są mafijne, i chcą wiedzieć, kto rządzi, z kim negocjować.

Publikacja: 18.10.2024 05:06

Zmieniony nie do poznania Colin Farrell jako tytułowy Pingwin. Serial oferuje Max

Zmieniony nie do poznania Colin Farrell jako tytułowy Pingwin. Serial oferuje Max

Foto: materiały prasowe

„Batman” w reżyserii Matta Devisa z Robinem Pattinsonem w roli głównej z 2022 r. przyniósł 771 mln dol. wpływów, co uczyniło go siódmym pod względem komercyjnego sukcesu filmem roku. W takiej zaś sytuacji prawo wielkich produkcji każe z talii figur, jeśli to nie może być joker, as bądź król, wyjąć waleta i uczynić bohaterem nowych wydarzeń, a najlepiej serialu.

Pingwin i Batman

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Platformy streamingowe
Zastaw się, a postaw się, czyli drugi sezon „1670”
Platformy streamingowe
Jan Borysewicz, lider Lady Pank, będzie bohaterem filmu biograficznego o wolności
Platformy streamingowe
Znamy datę premiery drugiego sezonu „1670”
Platformy streamingowe
„Sojusznicy”: Jak prezydent USA i premier Wielkiej Brytanii walczyli z rosyjskimi agentami w Warszawie
Platformy streamingowe
Nowy serial z uniwersum Harry'ego Pottera. Czy nowy Potter jest podobny do Pottera?
Reklama
Reklama