„The Last Of Us”: Kolejny twardziel pokochał mężczyznę

Trzeci odcinek serialu HBO „The Last Of Us”, ocenianego jako najlepsza jak dotąd ekranizacja gry komputerowej, wywołał poza zachwytami również homofobiczne komentarze.

Publikacja: 02.02.2023 10:16

Kadr z serialu "The Last of Us"

Kadr z serialu "The Last of Us"

Foto: YouTube

Kiedy gra powstawała w 2013 r., wiceprezes studia, Naughty Dog Neil Druckmana, zacytował Kurta Cobaina: – Mam prośbę do naszych fanów. Jeśli ktokolwiek z was w jakikolwiek sposób nienawidzi homoseksualistów, ludzi o innym kolorze skóry lub kobiet, niech zrobi nam przysługę – i wyp….la. Nie przychodź na nasze koncerty i nie kupuj naszych nagrań.

Gra ma swoje części oraz kontynuacje - i już w 2020 r. w polskiej sieci pojawiły się dyskusje na temat preferencji seksualnych bohaterów.

Czytaj więcej

„The Last of Us”. Był Czarnobyl, są zombie

Teraz niektórzy z widzów krytykują rozszerzenie wątku z gry komputerowej. Ktoś, kto nie jest zadomowiony w świecie gier, może być zaskoczony tym, jak gracze rozliczają producentów ze zgodności scenariusza gry z adaptacją. Tak jakby to była Biblia lub konstytucja. A przecież adaptacje i reinterpretacje zwłaszcza w kinie są normą. To nie gra, gdzie grający niczym reżyser panuje nad postacią.

Zwłaszcza trzeci odcinek serialu "The Last of Us" wzbudził emocje, pozytywne i negatywne. To nietypowo rozbudowany epizod. Na główną postać wyrasta Bill (Nick Offerman), dawny kolega głównego bohatera serialu Joela (Pedro Pascal), również przemytnik.

Joel, w postapokaliptycznej Ameryce, którą zdziesiątkowała pandemia zabójczego grzyba i przenoszące zarazę zombie, konwojuje nastoletnią dziewczynkę Ellie (Bella Ramsey) do strefy kwarantanny. Zanim jednak Joel trafi do domu Billa - oglądamy przez dłuższą część odcinka jak życie Billa wyglądało.

To najprawdopodobniej wyznawca spiskowych teorii, który kultywuje przywiązanie do broni (kolekcja karabinów i pistoletów zajmuje całą ścianę). Można sobie wyobrazić, że to wyborca Donalda Trumpa. Wzorem amerykańskich pionierów uczynił ze swojego domu twierdzę, jak na Dzikim Zachodzie. Różnica polega na tym, że nie przed Indianami czy rzezimieszkami się broni, lecz przed wspomnianymi zombiakami.

Frank finał miłości ocenia jako niezwykle romantyczny: jest bowiem nieuleczalnie chory, żyje na wózku, zaś Bill chce się zachować niczym w średniowiecznych „Dziejach Tristana i Izoldy”

Sceny walki wypadają naiwnie, jakby to była gra dla dzieci, producenci serialu postanowili jednak poszerzyć historię mężczyzny, przełamując wizerunek groźnego wojownika-samotnika w stylu filmów „Tajemnice Brokeback Mountain” (2005) i „Psich pazurów” (2021), w którym za maską kowboja-maczo krył się tkliwy i wrażliwy homoseksualista.

Jak już wspomniałem ekranizacja cierpi na epidemię psychologicznych nieprawdopodobieństw, scenarzystom zależało jednak na tym, by pokazać jak twardziel się zmienia i odsłania, odrzuca nieufność i podejmuje w niedostępnym dotąd domu-twierdzy zbłąkanego wędrowca Franka (Murray Bartlett) wykwintnym obiadem. Potem zaś zasiada do pianina i śpiewa kobiecą piosenkę, skierowaną do mężczyzny, o tym by oddał swoje serce.

To, co się dzieje potem, dla jednych jest powodem wściekłych ataków, zaś dla innych po prostu filmem o miłości i czułości, która rozgrywa się również w łóżku. Przede wszystkim zaś historią człowieka, który nienawidził świata, a nagle w drugiej osobie odnalazł sens życia, inspirację do troski i opiekuńczości.

Frank finał miłości ocenia jako niezwykle romantyczny: jest bowiem nieuleczalnie chory, żyje na wózku, zaś Bill chce się zachować niczym w średniowiecznych „Dziejach Tristana i Izoldy” czy romantycznych „Cierpieniach młodego Wertera”.

O swojej przemianie Bill napisał w liście do Joela. Zaś główny bohater serialu znajduje w postawie kolegi wskazówkę do większej opieki nad Ellie.

Kiedy gra powstawała w 2013 r., wiceprezes studia, Naughty Dog Neil Druckmana, zacytował Kurta Cobaina: – Mam prośbę do naszych fanów. Jeśli ktokolwiek z was w jakikolwiek sposób nienawidzi homoseksualistów, ludzi o innym kolorze skóry lub kobiet, niech zrobi nam przysługę – i wyp….la. Nie przychodź na nasze koncerty i nie kupuj naszych nagrań.

Gra ma swoje części oraz kontynuacje - i już w 2020 r. w polskiej sieci pojawiły się dyskusje na temat preferencji seksualnych bohaterów.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Platformy streamingowe
Serial „1670” będzie miał dalszy ciąg
Platformy streamingowe
„Reżim” z Kate Winslet. Putin, Trump, Le Pen i Rasputin w jednym
Platformy streamingowe
Nowy „Szogun”. Mocny początek z seppuku i gotowaniem ludzi
Platformy streamingowe
Tajemniczy Cristóbal Balenciaga bohaterem nowego serialu
Platformy streamingowe
Netflix w lutym: Albert Einstein, bomba, zbrodnie i ciemność