To już jest przełomowy sezon dla kibiców calcio. Pierwszy raz od 2017 roku jeden z włoskich zespołów powalczy o najbardziej pożądane klubowe trofeum w Europie.
Wtedy był to Juventus, który przez prawie dekadę rządził niepodzielnie w Serie A, ale nawet on nie był w stanie wytrzymać starcia z hiszpańskimi gigantami: Barceloną (2015) oraz Realem (2017).
Czasy dominacji monarchy z Turynu na włoskim dworze już się skończyły. Nastała futbolowa demokracja. Władzę przejął najpierw Inter, potem Milan, a dziś na wszystkich z góry patrzy Napoli. Nowy mistrz szedł jak huragan również przez Champions League. Wielu ekspertów widziało go już w finale, ale w dwumeczu z Milanem zabrakło doświadczenia.
Zwycięski gen odzyskany
Więcej Pucharów Europy niż klub z San Siro (7) zdobył tylko Real (14), ale by wyłuskać z historii ostatni triumf Milanu, trzeba się cofnąć do 2007 roku i wygranej z Liverpoolem. Potem przyszły lata chude, szczytem marzeń był awans do fazy pucharowej.
Czytaj więcej
Wyniki w europejskich pucharach nie zawsze mówią prawdę o poziomie krajowej ligi. Włosi w tym roku osiągnęli wielkie sukcesy w Lidze Mistrzów, a mecze w Serie A są po prostu nudne.