Wspólna Polityka Rolna (WPR) kosztuje Unię Europejską około 60 mld euro rocznie. Większą część tej kwoty pochłaniają tzw. dopłaty bezpośrednie. Choć udział WPR w całkowitych wydatkach UE systematycznie maleje – w latach 2021–2027 będzie wynosił 32 proc., w porównaniu z 38 proc. w latach 2014–2020 – wciąż jest to największa część unijnego budżetu. Pomimo że UE traktuje rolnictwo priorytetowo, w sektorze tym narasta niezadowolenie, o czym świadczą trwające od kilku miesięcy protesty rolników. Ich źródłem jest malejąca dochodowość produkcji rolnej, która wynika m.in. ze spadku cen płodów rolnych na globalnym rynku bez równie silnego spadku kosztów działalności rolniczej. Sami rolnicy źródła swoich problemów upatrują przede wszystkim w dążeniu UE do wdrożenia w rolnictwie Europejskiego Zielonego Ładu oraz – w niektórych krajach – w imporcie płodów rolnych z Ukrainy.
Jak zauważył w kilku publikacjach (w tym na łamach „Rzeczpospolitej”) dr Jakub Olipra, ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej i Credit Agricole Bank Polska, UE w związku z rolniczymi protestami mierzy się ze skomplikowanym problemem decyzyjnym. „Komisja Europejska próbuje realizować trzy cele, które jednocześnie nie są możliwe do osiągnięcia. Są to: wprowadzenie EZŁ w rolnictwie, zahamowanie spadku realnych dochodów rolników oraz utrzymanie relatywnie niskich (względem innych dóbr konsumpcyjnych) cen żywności” – pisał Olipra. O to, czy ta diagnoza jest poprawna i jakie są jej implikacje, zapytaliśmy uczestników panelu ekonomistów „Rzeczpospolitej”.
Dylematy polityki rolnej
Spośród 28 ekonomistów, którzy wzięli udział w tej sondzie, ponad 70 proc. zgodziło się z tym, że opisany przez Jakuba Oliprę trylemat istnieje. Diagnozy tej nie podziela 14 proc. ankietowanych.
– EZŁ zawiera część rozwiązań, które obniżają efektywność produkcji rolnej w imię racji środowiskowych. Obniżka efektywności oznacza, że utrzymanie cen żywności na stałym poziomie jest niemożliwe – przyznaje prof. Marian Gorynia z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego.