Reklama

Skarżący ma przychodzić na rozprawy

Obywatel występujący z oskarżeniem prywatnym powinien przychodzić potem na salę rozpraw albo usprawiedliwiać nieobecność. Inaczej sprawa może zostać umorzona

Publikacja: 07.10.2008 08:04

Skarżący ma przychodzić na rozprawy

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Problem konsekwencji, jakie niesie za sobą nieobecność na sali rozpraw, wypłynął za sprawą Jakuba K., który wniósł prywatny akt oskarżenia przeciwko czterem mężczyznom, zarzucając im pomówienie (art. 212 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=74999]kodeksu karnego[/link]). Sąd rejonowy wyznaczył trzy terminy rozprawy głównej. Na pierwsze dwa terminy Jakub K., oskarżyciel prywatny, przyszedł razem z pełnomocnikiem.

Na drugim terminie otwarto przewód sądowy, rozpoczęto postępowanie dowodowe, a następnie odroczono rozprawę, wskazując kolejny termin. Nie odpowiadał on jednak pełnomocnikowi i sąd na jego wniosek datę zmienił (informując o tym adwokata i jego klienta). Na wyznaczony termin jednak żaden z nich nie przyszedł, a swojej nieobecności nie usprawiedliwili. Z tego powodu sąd, nie podejmując już żadnych innych czynności procesowych, postępowanie umorzył (powołał się na art. 491 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=75001]kodeksu postępowania karnego[/link]).

Taką decyzję zaskarżył pełnomocnik oskarżyciela prywatnego. Rzecz w tym, że ów przepis mówi o nieusprawiedliwionej nieobecności na posiedzeniu pojednawczym (a więc chodzi o zgoła inną sytuację). Jak się później okazało, sąd, próbując przypisać właściwy artykuł, pomylił się. W końcu przyznał, że chodzi o art. 496 § 3 k. k. p. To właśnie ten przepis mówi o odstąpieniu od oskarżenia w razie nieusprawiedliwionej nieobecności.

Problem jednak nie w sędziowskich błędach, ale w jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy skutkiem nieusprawiedliwionej nieobecności może być rzeczywiście umorzenie postępowania.

Sąd okręgowy poprosił o pomoc Sąd Najwyższy. Ten przesądził: [b]niestawiennictwo oskarżyciela prywatnego i jego pełnomocnika na rozprawie głównej bez usprawiedliwienia, w każdej fazie jej prowadzenia, powoduje umorzenie postępowania.[/b]

Reklama
Reklama

[b]Jeżeli jednak niestawiennictwo takie ma miejsce po rozpoczęciu przewodu sądowego na pierwszej rozprawie głównej, warunkiem umorzenia jest wyrażenie zgody przez oskarżonego.[/b]

Celem ustawodawcy było zobowiązanie oskarżyciela prywatnego do wykazywania aktywności, a przede wszystkim woli pociągnięcia sprawcy do odpowiedzialności karnej nie tylko w początkowym etapie postępowania, ale także podczas trwania całej rozprawy głównej.

[b]Nieracjonalne byłoby kontynuowanie przez sąd rozprawy na kolejno wyznaczanych terminach (po przerwach czy odroczeniach) bez jednoznacznej wiedzy o tym, czy oskarżyciel prywatny wciąż wyraża wolę ukarania sprawcy czy nie.[/b]

Zobowiązanie oskarżyciela prywatnego do okazania takiej woli poprzez stawiennictwo osobiste lub pełnomocnika albo przez usprawiedliwienie niestawiennictwa z całą pewnością nie jest wymaganiem nadmiernym, pozbawiającym go należytej i wystarczającej ochrony prawnej w dochodzeniu własnych racji – uzasadniał SN ([b]wyrok z 23 września 2008 r., sygn. akt I KZP 19/08[/b]).

Problem konsekwencji, jakie niesie za sobą nieobecność na sali rozpraw, wypłynął za sprawą Jakuba K., który wniósł prywatny akt oskarżenia przeciwko czterem mężczyznom, zarzucając im pomówienie (art. 212 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=74999]kodeksu karnego[/link]). Sąd rejonowy wyznaczył trzy terminy rozprawy głównej. Na pierwsze dwa terminy Jakub K., oskarżyciel prywatny, przyszedł razem z pełnomocnikiem.

Na drugim terminie otwarto przewód sądowy, rozpoczęto postępowanie dowodowe, a następnie odroczono rozprawę, wskazując kolejny termin. Nie odpowiadał on jednak pełnomocnikowi i sąd na jego wniosek datę zmienił (informując o tym adwokata i jego klienta). Na wyznaczony termin jednak żaden z nich nie przyszedł, a swojej nieobecności nie usprawiedliwili. Z tego powodu sąd, nie podejmując już żadnych innych czynności procesowych, postępowanie umorzył (powołał się na art. 491 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=75001]kodeksu postępowania karnego[/link]).

Reklama
W sądzie i w urzędzie
Nowa usługa w aplikacji mObywatel. Pięć razy w miesiącu za darmo
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Sądy i trybunały
Tak koalicja 15 października „przejmie” Trybunał Konstytucyjny. Jest zapowiedź
Praca, Emerytury i renty
Emerytury bezdzietnych kobiet. Czy petycja ma szansę zmienić prawo?
Prawo drogowe
Prawo jazdy po 65. roku życia. Będą nowe przepisy w Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Zawody prawnicze
Zakaz używania tytułu i bez presji załatwiania zastępstwa na urlopie. Będą nowe przepisy o adwokaturze
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama