[b]Sąd Najwyższy w postanowieniu z 5 czerwca 2009 r. potwierdził, że taka sytuacja istniała do 1 lutego 1989 r. (sygn. I CSK 495/08). [/b]Dlatego następca prawny korzystający ze służebności przesyłu może do okresu jej posiadania prowadzącego do zasiedzenia zaliczyć tylko okres biegnący od tej daty.
Wskazane orzeczenie dotyczy sprawy wniesionej przez Karpacką Spółkę Gazownictwa spółkę z o.o. (KSG), która w wyniku kolejnych przekształceń własnościowych stała się następcą prawnym przedsiębiorstwa państwowego zajmującego się przesyłem gazu. Spółka ta domagała się stwierdzenia, że nabyła przez zasiedzenie służebność przesyłu obciążającą działkę położną w Limanowej, a będącą dziś własnością Rafała P.
Działka ta do 5 grudnia 1990 r., tj. do wejścia w życie nowelizacji uwłaszczającej przedsiębiorstwa państwowe, była własnością Skarbu Państwa i znajdowała się w zarządzie przedsiębiorstwa państwowego Krośnieńskie Huty Szkła. W 1974 r. wybudowało ono na niej własnym sumptem gazociąg wraz ze stacją redukcyjno-pomiarową zasilający należące do niego bloki mieszkalne. Przedsiębiorstwo gazownicze przejęło te urządzenia bezpłatnie. Dziś są elementem sieci gazowej KSG. Działka, na której się znajdują, została natomiast sprzedana potem przez huty Rafałowi P.
[srodtytul]Odmienne wyroki [/srodtytul]
Sąd II instancji uwzględnił wniosek KSG. Uznał, po doliczeniu okresu posiadania służebności przez jej poprzedników prawnych, że firma ta nabyła ją przez zasiedzenie jako posiadacz w złej wierze 1 października 2005 r. Ze służebności takiej płynie dla przedsiębiorstwa przesyłowego prawo do korzystania z gruntu w zakresie wynikającym z obecności na nim urządzeń przesyłowych, a dla właściciela gruntu – obowiązek godzenia się z tym. Dla KSG byłoby to rozwiązanie najkorzystniejsze, jako że nabycie przez zasiedzenie jest bezpłatne. W razie nabycia służebności w drodze umowy albo z mocy orzeczenia sądu właściciel ma prawo do wynagrodzenia.