Jednakże charakter kosztowy mają tylko te straty, które są rzeczywiste, nie powstały z winy podatnika, w szczególności jako wynik jego niedbalstwa, naruszenia przepisów albo w wyniku braku nadzoru, w zasadzie powstałe na skutek zdarzeń nieprzewidywalnych i nie do uniknięcia przez podmiot gospodarczy racjonalnie i starannie prowadzący swoje interesy”.
[srodtytul]Brak nadzoru nad pracownikami [/srodtytul]
Na to, że okoliczności kradzieży decydują o podatkowym rozliczeniu straty, zwrócił też uwagę [b]WSA w Łodzi w wyroku z 5 marca 2009 r. (I SA/Łd 147/08)[/b].
Dział księgowości spółki wykrył, że jeden z pracowników fałszował dokumenty, kradł towar z magazynów i nielegalnie go sprzedawał. Spółka zapytała fiskusa, czy może powstałą stratę zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Jej zdaniem strata była niezamierzona i trudna do wykrycia mimo prowadzenia skrupulatnej gospodarki magazynowej i podjęcia wszelkich starań w celu ochrony swego majątku.
Organy podatkowe się na to nie zgodziły. W interpretacji stwierdzono, że okoliczności sprawy nie świadczą o zachowaniu należytej staranności w celu uchronienia się od negatywnych zachowań pracownika. Spółka nie stosowała bowiem procedury nadzoru i kontroli, a kradzież została wykryta przypadkowo. Nie ma więc podstaw, aby zaliczyć stratę do kosztów.
Sąd uchylił jednak interpretację. Jego zdaniem stan faktyczny przedstawiony przez spółkę we wniosku nie pozwala na stwierdzenie, że spółka nie zachowała należytej staranności w celu uniknięcia straty. Trudno bowiem przesądzić, że kradzież nastąpiła na skutek zaniedbań w prowadzeniu działalności gospodarczej.