Wynika tak z [b]wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 20 maja 2010 r (sygn. I FSK 1444/09, niepublikowany)[/b].
To przełom. Wcześniej sądy zgadzały się z fiskusem, że w tej sytuacji podatnik nie ma prawa do odliczenia podatku naliczonego, bo trzeba mieć tzw. bezpieczny podpis elektroniczny bądź przesyłać faktury w ramach systemu elektronicznej wymiany danych (EDI) .
[srodtytul]Spóźniony listonosz[/srodtytul]
Sprawa trafiła do NSA za sprawą spółki zajmującej się handlem, która wystąpiła o wydanie interpretacji indywidualnej. Tłumaczyła, że z różnych przyczyn, m.in. ze względu na nieprawidłową pracę poczty i pośredników, otrzymuje faktury VAT oraz faktury korygujące nawet z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Tymczasem w systemie zarejestrować można wyłącznie oryginał takiego dokumentu, co znacznie opóźnia odliczenie podatku.
Dlatego spółka chciała w przyszłości zastosować rozwiązanie przewidziane w art. 218 i 219 [b]dyrektywy 2006/112/WE Rady z 28 listopada 2006 r. w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej[/b]. Zapytała, czy może zarejestrować w systemie wydrukowane faktury otrzymane wcześniej drogą elektroniczną (e-mailem lub faksem) oraz czy na podstawie otrzymanej tą drogą faktury może odliczyć VAT.