Reklama
Rozwiń
Reklama

Choć płot miał wady, ubezpieczyciel odpowie

Błędy budowlane przy wykonaniu ogrodzenia nie zwalniały ubezpieczyciela od odpowiedzialności za szkodę powstałą wskutek huraganu

Publikacja: 28.06.2010 04:48

Choć płot miał wady, ubezpieczyciel odpowie

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Tak wynika z wyroku Sądu Okręgowego w Zamościu (sygn. I Ca 158/10).

Józefa B. i TUiR Warta łączyła umowa ubezpieczenia Warta Dom, której przedmiotem było m.in. ogrodzenie posesji. Ochroną objęto zdarzenia losowe i akcję ratowniczą. Dwa lata temu podczas huraganu ogrodzenie (przęsła, cokoły i zakotwione w nich słupki) się przewróciło. Koszt naprawy i odbudowy ogrodzenia wyniósł 5,7 tys. zł.

Sąd Rejonowy w Janowie Lubelskim, powołując się na opinię biegłego z zakresu budownictwa, uznał, że przyczyną zniszczenia ogrodzenia był porywisty wiatr oraz niezgodność wykonania z zasadami sztuki budowlanej. Słupki podtrzymujące przęsła powinny być zakotwione w fundamencie, a były jedynie w cokole z cegły.

Sąd uznał, że w tej sytuacji ubezpieczyciel nie odpowiada za szkodę, bo z zapisów ogólnych warunków ubezpieczenia wynika, że jest zwolniony od odpowiedzialności w razie powstania szkody na skutek „błędu w sztuce budowlanej, wad konstrukcyjnych, materiałowych lub projektowych”. W tej sprawie błąd budowlany w takim samym stopniu jak silny wiatr spowodował szkodę. Gdyby więc nie wada ogrodzenia, nie doszłoby do przewrócenia przęseł i słupków podczas huraganu.

Tymczasem Sąd Okręgowy w Zamościu uznał, że nie ma podstaw do przyjęcia, iż błędy w sztuce budowlanej przy stawianiu ogrodzenia zwalniały towarzystwo z odpowiedzialności z tytułu umowy ubezpieczenia. Mogłoby tak być, gdyby szkoda powstała na skutek wyłącznie wad konstrukcyjnych. Warta nie udowodniła tego faktu. Z opinii biegłego wynika zaś, że przyczyną szkody był huragan, czyli zdarzenie losowe. Tego ubezpieczyciel nie kwestionował.

Reklama
Reklama

Sąd podniósł też, że przed zawarciem umowy przedstawiciel towarzystwa dokonywał oględzin ogrodzenia i nie miał zastrzeżeń do jego wykonania. Co więcej, parkan stał od kilku lat, a więc nadawał się do normalnego użytkowania. Jego wady ujawniły się dopiero wskutek nadzwyczajnych okoliczności.

Sąd pomniejszył jednak odszkodowanie o 50 proc., uznając, że stan ogrodzenia w takim stopniu przyczynił się od rozmiarów szkody. Warta ma zapłacić 2878 zł. Wyrok jest prawomocny.

Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: TSUE wysadził TK w powietrze. To ważna lekcja także dla Donalda Tuska
Cudzoziemcy
Kierowca musi mówić po polsku? Prawnicy oceniają nową usługę „Bolt lokalnie"
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Wieczni prezesi spółdzielni mieszkaniowych zostaną? Spór o reformę
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama