Jak sąd ustala wynagrodzenie za nadgodziny

Sąd ma prawo przyznać płacę za przepracowane nadgodziny według własnego uznania. Ale tylko jeśli są spełnione określone warunki

Aktualizacja: 08.04.2011 04:50 Publikacja: 08.04.2011 03:00

Sąd nie może orzekać dowolnie. Art. 322 kodeksu postępowania cywilnego nie zwalnia go z obowiązku zebrania i wykorzystania całego dostępnego materiału dowodowego.

Wręcz przeciwnie, zobowiązuje do wyczerpania wszystkich środków dowodowych, a za niedopuszczalne uznaje  pomijanie dowodów, których przeprowadzenie jest możliwe.

Prawidłowe zastosowanie tego przepisu wymaga wskazania faktów, z których wynika, że udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub utrudnione (wyrok SN z 11 grudnia 2007, I PK 157/07).

Innymi słowy sąd tym bardziej powinien starać się wyjaśnić wszystkie okoliczności sprawy i dopiero po wyczerpaniu dostępnych możliwości może wydać orzeczenie z zastosowaniem art. 322 k.p.c.

Chociaż zasądzona kwota nie będzie ściśle udowodniona, to jednak ma ona być możliwie najbardziej prawdopodobna w określonym stanie faktycznym.

Niedopuszczalne byłoby stwierdzenie już na początkowym etapie, że skoro nadgodzin jest tak dużo, to nie ma sensu przeprowadzania szczegółowego postępowania dowodowego, bo i tak skończy się to fiaskiem i zasądzeniem należności na oko.

A przecież, w sytuacji gdy brak wszelkich punktów oparcia dla ustalenia „przynajmniej przybliżonej wysokości szkody” (por. orzeczenie SN z 23 października 1957, I CR 881/56), powództwo jest oddalane.  Niemniej starać się trzeba.

Przykład 1

Pani Aldona pozwała byłego pracodawcę, żądając wypłacenia wynagrodzenia za godziny nadliczbowe. Sąd nie będzie mógł uwzględnić powództwa tylko dlatego, że roszczenie obejmuje bardzo wiele godzin i odnosi się do sytuacji sprzed dwóch, trzech lat.

Zadaniem sądu jest przeprowadzenie wszystkich możliwych dowodów, tak, żeby ustalić faktyczny czas pracy powódki.

Obowiązki nie znikają

Nie można również zapominać o tym, że art. 322 k.p.c. zwalnia z udowodnienia okoliczności do udowodnienia niemożliwych lub prawie niemożliwych. Nie zwalnia jednak pracownika ze ścisłego wskazania, czego się domaga.

Chcący uzyskać dla siebie jakąś korzyść w przyszłym wyroku  musi dokładnie określić okoliczności faktyczne, które są podstawą żądania, oraz sprecyzować te ostatnie. Art. 322 k.p.c. może być bowiem zastosowany tylko wtedy, gdy powód określił dokładnie żądanie i wskazał uzasadniające je okoliczności faktyczne (wyrok SN z 17 kwietnia 2008, II PK 289/07).

Wskazanie wysokości żądania i faktów, które je uzasadniają, należy do czynności powoda poprzedzających zastosowanie art. 322 k.p.c. i nie może być traktowane jako rezultat zastosowania tego przepisu.

Art. 322 k.p.c. umożliwia natomiast sądowi, w sytuacji w której powód wypełnił ten obowiązek, odstąpienie od ścisłego udowodnienia wskazanej wysokości tego żądania.

Regulacja ta nie ma więc na celu ułatwienia określenia wysokości żądania i okoliczności faktycznych, które je uzasadniają, lecz służy ułatwieniu przezwyciężenia trudności w zakresie udowodnienia wskazanej wysokości żądania.

Według reguł prawa

SN analizując jedną ze spraw, w której sąd orzekł z zastosowaniem art. 322 k.p.c., zwrócił uwagę na dodatkowy element. Stwierdził mianowicie, że miarkowanie według art. 322 k.p.c. odnosi się do faktów, a nie do prawa.

Stąd przy rozliczaniu wynagrodzenia za czas pracy nie mogą być pomijane przepisy prawa o nadgodzinach, dodatku nocnym, dodatku za pracę w dzień wolny i wzroście podstaw wymiaru wynagrodzenia urlopowego oraz za czas niezdolności do pracy (wyrok SN z 8 maja 2007, II PK 275/06).

Innymi słowy sąd rozpoznający sprawę nie może zapomnieć o szczegółowych przepisach regulujących przyznawanie określonych dodatków za pracę w nietypowych porach czy warunkach.

Powinien każdorazowo uwzględnić wszelkie tego typu regulacje, bo do niego należy stosowanie prawa, podczas gdy obowiązkiem strony jest tylko przedstawienie okoliczności faktycznych. Nie jest dopuszczalne pominięcie tego typu rozliczenia tylko dlatego, że stosuje się przepis pozwalający przyznać jakąś kwotę według uznania sądu. To uznanie musi uwzględniać przepisy prawa.

Przykład 2

Pan Jeremiasz regularnie pracował w godzinach nadliczbowych w porze nocnej i w święta. Sąd, przy pomocy biegłego, będzie musiał ocenić możliwie najprecyzyjniej, kiedy pracownik zasłużył na jaki dodatek i nie wystarczy ogólne powołanie się na przepracowane nadgodziny.

Koniecznie trzeba będzie uwzględnić wyższe dodatki za nadgodziny nocne i odrębnie dodatki za pracę w nocy.

Zwycięzca może wziąć wszystko

W ocenie SN „odpowiednia suma” zasądzona na rzecz pracownika tytułem wynagrodzenia za pracę na podstawie art. 322 k.p.c. może odpowiadać w całości wysokości dochodzonej przez powoda należności.

Z art. 322 k.p.c. nie wynika bowiem konieczność zredukowania przez  sąd w każdej sprawie wysokości żądanej należności. Z art. 322 k.p.c. nie wynika możliwość „miarkowania” przez sąd wysokości żądania (wyrok SN z 19 lutego 2010, II PK 217/09).

Czyli jeśli sąd, po wnikliwym zbadaniu sprawy, uzna, że najbardziej prawdopodobną kwotą należną pracownikowi jest ta, której on sam żąda, to nie ma żadnych przeszkód ku temu, aby taką kwotę zasądził.

Przykład 3

Pani Karolina przez trzy lata była zatrudniona w firmie Gamma i regularnie pracowała w godzinach nadliczbowych.

Ponieważ pracodawca nie prowadził ewidencji czasu pracy, pani Karolina na własny użytek ewidencjonowała przepracowane nadgodziny. Jeśli sprawa trafi do sądu, pracownica ma szanse na uzyskanie całej żądanej przez nią kwoty, jeśli tylko jej dowody przekonają sąd.

Pracodawca nie będzie mógł skutecznie wnieść o obniżenie należnego podwładnej wynagrodzenia, jeśli nie przedstawi przekonującego materiału dowodowego, wskazującego na to, że praca w godzinach nadliczbowych nie miała miejsca albo mniejszy był jej rozmiar.

Biegły nie zaszkodzi

Oparcie się na matematycznych wyliczeniach biegłego nie uniemożliwia sądowi zastosowania art. 322 k.p.c. po dokonaniu wszechstronnej oceny materiału dowodowego i rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy (wyrok SN z 17 lutego 2009, I PK 160/08).

Rezultat takich wyliczeń może być przy tym zgodny z wysokością dochodzonego roszczenia, ale tylko  gdy ustalona w ten sposób przez sąd „odpowiednia suma” wynika z założeń przyjętych przezeń na podstawie wszechstronnej oceny i rozważenia materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie.

Przykład 4

Pracodawca pana Konrada bronił się przed wypłaceniem mu wynagrodzenia za nadgodziny w apelacji od wyroku, podnosząc, że skoro sąd oparł się na szczegółowych wyliczeniach przedstawionych przez biegłego, to w sprawie nie było podstawy do zastosowania art. 322 k.p.c. a wyrok jest niezgodny z prawem.

Nic bardziej mylnego. Biegły rozlicza wynagrodzenia na podstawie stanu faktycznego ustalonego w toku procesu, a więc dowód z jego opinii jest niejako wtórny w stosunku do zebranego w sprawie materiału.

 

Nie tylko walcząc o nadgodziny można liczyć na to, że dowiedzenie przepracowania każdej z nich nie okaże się niezbędne do wygrania sprawy.

Wadliwość zapisów

SN stanął na stanowisku, że art. 322 k.p.c. ma zastosowanie w sprawie o wynagrodzenie za pracę, jeśli przepisy określające jego wysokość skonstruowane zostały w sposób uniemożliwiający sądowi ścisłe ustalenie jego poziomu (wyrok SN z 5 czerwca 2007, I PK 61/07).

Kiedy nie można ustalić wysokości wynagrodzenia co do grosza? W ocenie SN wtedy,  gdy pracodawca wadliwie sformułował wewnętrzne przepisy płacowe.

Ułomność przepisu powoduje trudności w ich wyłożeniu, nawet za pomocą wszystkich reguł interpretacyjnych, co w praktyce przekłada się na trudności w udowodnieniu należnej wysokości wynagrodzenia za pracę.

Taka wadliwość nie oznacza jednak, że wysokość wynagrodzenia za pracę nie jest w ogóle określona. Gdy sąd napotka tego typu nieprawidłowe zapisy, będzie miał pełne prawo posiłkować się art. 322 k.p.c. zasądzając w wyroku odpowiednią kwotę.

Przykład 5

Pracodawca pana Andrzeja nie chciał wypłacić mu premii regulaminowej, podnosząc, że przepisy ją przewidujące jako uchwalone jakiś czas temu straciły aktualność i obecnie nie ma możliwości wyliczenia na ich podstawie wysokości świadczenia.

Zadaniem sądu będzie wyłonienie z niemożliwych do zastosowania przepisów tego, co miały regulować, i zasądzenie odpowiedniej kwoty stosownie do jego własnego uznania.

Autor jest asystentem sędziego w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego

Czytaj też:

 

Zobacz

»

Kadry i płace

»

Wynagrodzenia

»

Wynagrodzenie za nadgodziny

 

Sąd nie może orzekać dowolnie. Art. 322 kodeksu postępowania cywilnego nie zwalnia go z obowiązku zebrania i wykorzystania całego dostępnego materiału dowodowego.

Wręcz przeciwnie, zobowiązuje do wyczerpania wszystkich środków dowodowych, a za niedopuszczalne uznaje  pomijanie dowodów, których przeprowadzenie jest możliwe.

Pozostało 96% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara