Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił 11 maja 2011 r. skargi kasacyjne podatniczki, którą fiskus pozbawił prawa do odliczenia VAT (sygnatury akt: I FSK 196-197/11).
NSA uznał, że sąd I instancji popełnił błąd, uznając stan faktyczny sprawy za prawidłowo ustalony.
Spór dotyczył VAT za 2005 r. Fiskus skontrował rozliczenia podatniczki i uznał, że bezpodstawnie odliczyła podatek naliczony z faktur wystawionych przez podmioty niezarejestrowane jako podatnicy VAT. W toku postępowania zarzucono ponadto, że do transakcji w ogóle nie doszło.
Zdaniem zainteresowanej pozbawienie jej prawa do odliczenia jest niezgodne z prawem unijnym i stanowi przerzucenie na podatnika konsekwencji finansowych nieuczciwości innych osób. Podkreśliła, że dokonując zakupów od nowej firmy, nie ma możliwości sprawdzenia jej wiarygodności, a ustawa o VAT nie daje żadnego sposobu ochrony przed nieuczciwością kontrahenta.
Sąd I instancji przyznał rację fiskusowi. Okoliczności sprawy (płatności tylko gotówką, zastrzeżone telefony do kontrahentów, mało wiarygodne dokumenty) powinny – jego zdaniem – wzbudzić w skarżącej podejrzenie, że jej kontrahenci nie uiszczają należnego VAT tudzież nie są zarejestrowanymi podatnikami. Powinna ich sprawdzić.