Bezpłatny dowóz do pracy może być przychodem

Sfinansowany przez pracodawcę transport pracowników może być ich przychodem, jeśli da się przypisać określonej osobie konkretną wartość nieodpłatnego świadczenia. Decyduje o tym postępowanie dowodowe

Aktualizacja: 02.06.2011 04:50 Publikacja: 02.06.2011 03:00

Bezpłatny dowóz do pracy może być przychodem

Foto: www.sxc.hu

Tak wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 18 maja 2011 (II FSK 22/10).

Czego dotyczył spór

We wniosku o interpretację przepisów podatkowych złożonym w grudniu 2008 spółka wyjaśniła, że większość jej pracowników mieszka poza miejscowością, w której prowadzona jest jej działalność. Nie ma dogodnych połączeń do pracy środkami komunikacji publicznej. Jeżdżą one rzadko i w porach utrudniających dojazd do pracy i powrót do domu.

W związku z tym spółka opłaca firmy przewozowe, które przywożą pracowników do pracy i z powrotem do miejsca zamieszkania. Dla większości z nich jest to jedyna możliwość dojazdu.

Spółka wyjaśniła, że pracowników wożą autokary i busy, które zabierają ich z umówionych miejsc o umówionych godzinach. Liczba przewożonych pracowników zmienia się. Wynika to z rotacji pracowników, chorobowego, korzystania przez nich z własnych środków transportu. Wynagrodzenie przewoźników uzależnione jest od liczby dni, przejechanych kilometrów i innych czynników.

Przewoźnicy kursują na z góry określonych trasach i w zależności od częstotliwości tych przejazdów obciążają spółkę kosztami świadczonych usług. We wniosku podkreślono, że wartość usługi transportowej nie jest uzależniona od liczby przewożonych pracowników, ponieważ w każdym dniu jest ona inna.

Spółka zapytała, czy wartość opłacanych przejazdów pracowników do i z miejsca pracy powoduje powstanie po ich stronie przychodu do  opodatkowania, zgodnie z  art. 12 ust. 1 ustawy o PIT.

Jej zdaniem nie, bo gdyby nie opłacała przewozu swoich pracowników do pracy, to w ogóle nie mogliby świadczyć na jej rzecz pracy. Przychodem pracownika nie może być wartość świadczeń wymuszonych.

Ponadto, aby można było mówić o przychodzie, trzeba móc go skutecznie ustalić. W tej sytuacji jest to niemożliwe, bo ciągle zmienia się liczba przewożonych pracowników, a ponadto wsiadają oni w różnych miejscach. W związku z tym nie wiadomo, ile komu należałoby przypisać przychodu.

Organ podatkowy uznał, że spółka nie ma racji. W interpretacji podkreślono, że zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy o PIT przychodem z pracy są wszelkiego rodzaju wypłaty i świadczenia, a więc każda forma przysporzenia majątkowego (tzn. zarówno pieniężna, jak i niepieniężna) mająca swoje źródło w łączącym pracownika z pracodawcą stosunku pracy.

Zatem wszystko, co pracownik otrzymuje od  swojego pracodawcy – o ile nie korzysta ze zwolnienia od podatku – podlega opodatkowaniu jako przychód z pracy.

Wystarczy możliwość...

Zdaniem fiskusa dochodem takim jest również wartość zindywidualizowanego świadczenia w postaci dowozu pracownika do pracy i z pracy na koszt pracodawcy.

Pracownik otrzymuje bowiem konkretną korzyść finansową w postaci możliwości skorzystania z oferowanego przez pracodawcę transportu, co powoduje u niego przysporzenie w majątku w postaci możliwości korzystania z usług, za które nie zapłacił.

...czy trzeba otrzymać

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy uznał, że interpretacja narusza prawo. Jego zdaniem w odniesieniu do wartości świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń ustawodawca zaznaczył, że muszą one być otrzymane. Nie wystarczy oferowanie, umożliwianie pracownikom skorzystania ze świadczenia. Dla opodatkowania wartości nieodpłatnych świadczeń konieczne jest ich otrzymanie.

Sąd nie podzielił stanowiska, że o powstaniu obowiązku podatkowego po stronie pracownika nie decyduje, czy otrzymał on daną usługę, ale sam fakt oferowania przez pracodawcę danej usługi, sama możliwość z niej skorzystania.

Skoro ustawodawca użył zwrotu „wartość otrzymanych świadczeń”, to brak jest podstaw, aby uznać samą potencjalną możliwość skorzystania z usługi oferowanej pracownikowi jako równoważną z jej otrzymaniem

. Gdy wartości świadczeń pracowniczych nie można przyporządkować do konkretnego pracownika – zwłaszcza gdy opłata wnoszona jest ryczałtowo za wszystkich pracowników – brak jest podstaw do ustalenia kwoty przychodu uzyskanego z tytułu finansowania przez pracodawcę kosztów dojazdów do i z pracy.

Ostatecznie sprawą zajął się NSA, który uwzględnił skargę kasacyjną organu podatkowego.

Decydują dowody

Jak wyjaśnił sędzia NSA Jacek Brolik, indywidualne interpretacje prawa podatkowego polegają na ocenie możliwości zastosowania prawa. W ocenie NSA na pojęcie nieodpłatnego świadczenia trzeba spojrzeć całościowo.

Rzeczywiście, jeśli nie można przypisać żadnej wartości danej osobie, nieodpłatne świadczenie nie wystąpi. Jednak czy tak jest, czy nie, zależy od postępowania dowodowego. Nie można o tym przesądzić w postępowaniu interpretacyjnym.

Z orzeczenia wynika, że o tym, czy w danej sytuacji można przypisać określoną wartość danej osobie, można rozstrzygnąć dopiero w postępowaniu wymiarowym, bo to jest kwestia dowodowa.

Czytaj też:

 

Tak wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 18 maja 2011 (II FSK 22/10).

Czego dotyczył spór

Pozostało 98% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów