Warszawska Izba Skarbowa uznała, że jest to niemożliwe, gdyż spadkobierca nie poczynił wydatków na nabycie jednostek, które mogą być kosztem uzyskania przychodów. Nie doszło bowiem do uszczuplenia jego majątku o kwotę stanowiącą równowartość jednostek uczestnictwa w funduszu. Przychód można pomniejszyć jedynie o ewentualne opłaty manipulacyjne pobrane przez fundusz z tytułu realizacji zlecenia wykupu.
Sąd zgodził się ze stanowiskiem fiskusa. Podkreślił, że taki sposób rozliczania przychodów jest dolegliwy dla podatników, ale wynika z przepisów.
Niekorzystny dla spadkobierców wycofujących się z funduszu inwestycyjnego był również wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygn. II FSK 1623/07).
Zdarzają się jednak też pozytywne dla podatników orzeczenia, chociażby wyrok warszawskiego WSA sygn.III SA/Wa 821/11). Podkreślono w nim, że na spadkobiercę przechodzą przewidziane w przepisach prawa majątkowe spadkodawcy. Należy do nich także prawo do pomniejszenia przychodu o koszty poniesione przez spadkodawcę na nabycie jednostek uczestnictwa, które są następnie wykupywane przez fundusz.
Sądy na razie nie mogą się zdecydować, jak interpretować przepisy o rozliczaniu przychodów ze zbycia otrzymanych w spadku jednostek uczestnictwa w funduszu - komentuje Adam Mariański, adwokat w kancelarii Brzezińska, Narolski, Mariański Adwokaci. Trudno jednak uznać stanowisko fiskusa za prawidłowe.
Argumentuje, że cały przychód nie jest przecież przysporzeniem majątkowym, gdyż wcześniej niezbędne były wydatki na nabycie jednostek. Poza tym na inwestycji można ponieść stratę.