Reklama
Rozwiń

Nadpłata za kartę pojazdu może być zwrócona

Osoby, które zapłaciły 500 zł za kartę pojazdu na podstawie przepisu, który uznano za niekonstytucyjny, mogą odzyskać nadpłatę

Publikacja: 12.08.2011 04:56

7 grudnia odbędzie się pierwsza rozprawa w związku z pozwem zbiorowym jakie złożyły powiaty, w spraw

7 grudnia odbędzie się pierwsza rozprawa w związku z pozwem zbiorowym jakie złożyły powiaty, w sprawie zwrotu opłat za wydawanie kart pojazdów

Foto: Fotorzepa, Marcin Łobaczewski MŁ Marcin Łobaczewski

Nie ma na to wpływu odroczenie przez Trybunał Konstytucyjny utraty mocy obowiązującej tego przepisu – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargę kasacyjną prezydenta Gliwic (sygnatura akt I OSK 228/11).

Odmówił on Marcie H. zwrotu nadpłaty, trzy razy po 425 zł z odsetkami, za wydanie kart pojazdu dla trzech samochodów sprowadzonych w 2004 r. z zagranicy. Na mocy § 1 ust. 1 rozporządzenia ministra infrastruktury z 28 lipca 2003 r. w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu, stawka w latach 2003 – 2006 za rejestrację auta sprowadzonego z zagranicy wynosiła 500 zł. W styczniu 2006 r. TK uznał ten przepis za sprzeczny z konstytucją, odroczył jednak utratę jego mocy do 1 maja 2006 r. Wcześniej, 15 kwietnia 2006 r., weszło w życie nowe rozporządzenie, zgodnie z którym opłata za kartę pojazdu wynosi 75 zł, niezależnie od tego, czy pojazd sprowadzono z zagranicy, czy kupiono w kraju.

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach Marta H. zarzuciła, że 500 zł opłaty pobrano bezprawnie, na podstawie przepisu uznanego przez TK za niezgodny z prawem o ruchu drogowym i art. 217 konstytucji.

Prezydent Gliwic twierdził natomiast, że nie ma podstaw do zwrotu części opłaty. Do uchylenia rozporządzenia z 2003 r. i wejścia w życie rozporządzenia z 2006 r., czyli do 15 kwietnia 2006 r., organy administracji były zobowiązane do pobierania 500 zł opłaty za kartę pojazdu sprowadzonego z zagranicy. Przepis zakwestionowany przez TK funkcjonował bowiem nadal formalnie w obrocie prawnym. Odraczając utratę jego mocy obowiązującej, Trybunał przesądził o legalności aż do tej pory pobierania 500 zł opłat.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach, a wczoraj NSA oceniły jednak, że przepis był niekonstytucyjny już od momentu jego wydania. WSA uchylił odmowę prezydenta Gliwic, a NSA oddalił skargę kasacyjną na ten wyrok.

Rozpatrując ponownie sprawę, prezydent Gliwic ma ustalić, w jakiej wysokości Marta H. powinna była uiścić opłatę, a następnie zwrócić nadpłatę. Sądy administracyjne nie mogą bowiem określać żadnych konkretnych kwot do zwrotu. Mogą natomiast – jak w tej właśnie sprawie – odmówić zastosowania przepisu rozporządzenia sprzecznego z ustawą i z konstytucją.

Taka odmowa oznacza, że akt prezydenta Gliwic został wydany z naruszeniem prawa i musi być uchylony, mimo że skutki jego uchylenia stanowią kłopot dla organów administracyjnych – powiedziała sędzia Maria Wiśniewska, uzasadniając wyrok NSA.

O zwrot części opłaty można się więc ubiegać za cały okres obowiązywania niekonstytucyjnego przepisu, czyli od wejścia w życie rozporządzenia z 2003 r. w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu aż do wejścia w życie 15 kwietnia 2006 r. nowego rozporządzenia.

sygnatura akt I OSK 228/11

Zobacz serwisy:

» Prawo dla Ciebie » Prawo drogowe

W sądzie i w urzędzie
Nowa funkcja w mObywatelu. Przyda się na starość
Praca, Emerytury i renty
Prawdziwy szał na świadczenie dla seniorów
Prawnicy
Kto najlepiej uczy przyszłych prawników w Polsce? Ranking „Rzeczpospolitej”
Edukacja i wychowanie
Jakie są najlepsze uczelnie w Polsce? Opublikowano ranking Perspektywy 2025
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców