Reklama
Rozwiń

Ochrona danych osobowych ekskatolika

Generalny inspektor ochrony danych osobowych musi załatwić sprawę osoby, która oficjalnie wystąpiła z Kościoła i żąda usunięcia swoich danych z baz kościelnych

Publikacja: 08.12.2011 07:10

Tak uznał wczoraj Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygnatura akt: II SA/Wa 1560/11)

. To pierwsze rozstrzygnięcie dotyczące sporu o usunięcie danych osobowych z dokumentów kościelnych.

Skargę do sądu wniósł Robert Binias, prawnik, przedsiębiorca i muzyk, który w 1992 r. oficjalnie wystąpił z Kościoła katolickiego. Po pewnym czasie postanowił sprawdzić, czy jego dane nadal figurują w kościelnych zbiorach danych. Wystąpił o odpis chrztu i okazało się, że w parafii nadal jest katolikiem. Zażądał więc zaświadczenia o tym, że wystąpił z Kościoła. Otrzymał je, ale nadal miał wątpliwości, czy jego dane figurują w bazach kościelnych.

Każdy ma prawo do ochrony dotyczących go danych osobowych

Kuria potwierdziła, że wystąpił z Kościoła, ale w ocenie Roberta Biniasa nie odpowiedziała mu na pytanie, czy nadal jest katolikiem. Wówczas postanowił zaangażować w sprawę organ nadzoru. Ostatecznie jednak generalny inspektor danych osobowych umorzył sprawę ze skargi Biniasa. Uznał, że nie jest kompetentny w sprawie. Zgodnie bowiem z art. 43 ust. 1 pkt 3 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jedn.: DzU z 2002 r. nr 101, poz. 926 ze zm.) z obowiązku rejestracji zbioru danych zwolnieni są administratorzy danych dotyczących osób należących do Kościoła lub innego związku wyznaniowego, o uregulowanej sytuacji prawnej, przetwarzanych na potrzeby tego Kościoła lub związku wyznaniowego. W związku z tym GIODO uznał, że nie może zająć się skargą byłego katolika, który żąda zaprzestania gromadzenia jego danych osobowych.

Reklama
Reklama

Ostatecznie sprawa trafiła na wokandę WSA w Warszawie. Zdaniem skarżącego polskie przepisy o ochronie danych osobowych są niezgodne z prawem UE.

Skarga okazała się skuteczna. WSA uchylił decyzje GIODO wydane w obu instancjach. Jak podkreśliła sędzia WSA Ewa Grochowska-Jung, skarżący postawił zarzut niezgodnego z prawem przetwarzania danych osobowych przez parafię. Zdaniem WSA GIODO bezpodstawnie umorzył postępowanie w sprawie. Nie zwrócił bowiem uwagi na to, że skarżący nie jest już członkiem Kościoła. Z akt sprawy jasno wynika, że skarżący dołączył dokument o formalnym wystąpieniu z Kościoła. Brak ustosunkowania się do tego dokumentu powoduje, że umorzenie było nieodpuszczalne. Wyrok nie jest prawomocny.

Więcej w serwisie:

Prawo dla Ciebie

»

Twoje prawo

Reklama
Reklama

Tak uznał wczoraj Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygnatura akt: II SA/Wa 1560/11)

. To pierwsze rozstrzygnięcie dotyczące sporu o usunięcie danych osobowych z dokumentów kościelnych.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Coraz więcej wakatów w Trybunale Konstytucyjnym. Prawnicy mówią, co trzeba zrobić
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Prawnicy
Prof. Marcin Matczak: Dla mnie to podważalny prezydent
Zawody prawnicze
Rząd zmieni przepisy o zawodach adwokata i radcy. Projekt po wakacjach
Matura i egzamin ósmoklasisty
Uwaga na świadectwa. MEN przypomina szkołom zasady: nieaktualne druki do wymiany
Podatki
Rodzic może stracić ulgi w PIT, jeśli dziecko za dużo zarobi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama