Chleb dla bezdomnych był darowizną

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego zakończył głośną sprawę piekarza z Legnicy

Aktualizacja: 29.01.2010 03:50 Publikacja: 29.01.2010 02:00

Chleb dla bezdomnych był darowizną

Foto: www.sxc.hu

Historia piekarza, który rozdawał biedakom chleb i bułki, za co fiskus obłożył go takim podatkiem, że zbankrutował, poruszyła całą Polskę.

Tymczasem wczoraj (28 stycznia) [b]NSA przyznał rację organom skarbowym, które zarzuciły Waldemarowi Gronowskiemu m.in. nierzetelną ewidencję (sygn. I FSK 1902/08)[/b]. Potwierdzone zostało także stanowisko Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu, który oddalił skargę piekarza na decyzje skarbówki. Organy skarbowe i WSA prawidłowo ustaliły, że nieodpłatne przekazywanie pieczywa instytucjom charytatywnym nie było nieopodatkowaną likwidacją towaru, lecz opodatkowaną wówczas darowizną – stwierdził NSA, oddalając skargę kasacyjną Waldemara Gronowskiego.

To właśnie ta sprawa przyczyniła się jednak do zmiany przepisów. Od 2009 r. darowizny artykułów spożywczych przekazywane przez producentów na działalność charytatywną są zwolnione z VAT.

Waldemar Gronowski prowadzący od 16 lat piekarnię i sklep firmowy w Legnicy przekazywał niesprzedane pieczywo m.in. między parafialnej stołówce dla bezdomnych. Podczas kontroli podatkowej za 2003 r. okazało się, że pieczywa tego nie rejestrował, ani nie odprowadzał należnego wówczas VAT w przekonaniu, że jest to likwidacja towaru. Wskazywał na nonsensy. Gdyby niesprzedane pieczywo po prostu wyrzucił, nikt nie żądałby od niego VAT.

Z pomocą opinii biegłego kontrola skarbowa ustaliła jednak, że nie było również rzetelnej ewidencji produkcji i sprzedaży. Oszacowała, że w 2003 r. były one wyższe niż wykazane, a zaległe podatki za ten rok wynoszą 200 tys. zł.

– Z czego VAT od darowizn to tylko ok. 6 proc. całej należności – przypomniała podczas rozprawy w NSA przedstawicielka Izby Skarbowej we Wrocławiu.

WSA we Wrocławiu nie uwzględnił skargi Gronowskiego, który zakwestionował właściwie wszystkie ustalenia organów skarbowych. Piekarzowi nie powiodło się też w NSA.

– Kłopoty skarżącego zaczęły się od nierzetelnego prowadzenia ewidencji, co wykazano ponad wszelką wątpliwość – powiedział sędzia Artur Mudrecki, uzasadniając wyrok.

– W takiej sytuacji organy podatkowe mają obowiązek oszacować obroty w inny sposób. Zgodnie z obecnymi przepisami darowanie przez producenta towarów spożywczych instytucjom charytatywnym na ich działalność jest zwolnione z VAT. Żeby jednak podatnik mógł go odliczyć, musi prowadzić prawidłową ewidencję. Nawet gdyby wówczas obowiązywała obecna regulacja, skarżący nie miałby więc prawa do zwolnienia z VAT.

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/01/28/chleb-dla-bezdomnych-byl-darowizna/]Skomentuj ten artykuł[/link] [/b][/ramka]

Historia piekarza, który rozdawał biedakom chleb i bułki, za co fiskus obłożył go takim podatkiem, że zbankrutował, poruszyła całą Polskę.

Tymczasem wczoraj (28 stycznia) [b]NSA przyznał rację organom skarbowym, które zarzuciły Waldemarowi Gronowskiemu m.in. nierzetelną ewidencję (sygn. I FSK 1902/08)[/b]. Potwierdzone zostało także stanowisko Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu, który oddalił skargę piekarza na decyzje skarbówki. Organy skarbowe i WSA prawidłowo ustaliły, że nieodpłatne przekazywanie pieczywa instytucjom charytatywnym nie było nieopodatkowaną likwidacją towaru, lecz opodatkowaną wówczas darowizną – stwierdził NSA, oddalając skargę kasacyjną Waldemara Gronowskiego.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów