Firma poniosła stratę, kancelaria zapłaci

Jeśli wartość odszkodowania, którego dochodzi się od niesolidnego kontrahenta, nie przekracza 10 tys. zł, sąd przyzna je w postępowaniu uproszczonym

Publikacja: 10.03.2010 03:50

Firma poniosła stratę, kancelaria zapłaci

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch Danuta Matloch

Tak stwierdził [b]Sąd Najwyższy (sygn. III CZP 123/09)[/b] w uchwale. Zawiera ona wyjaśnienie wątpliwości prawnej powstałej na tle sprawy wniesionej przez spółkę z o.o. przeciwko kancelarii adwokackiej.

[srodtytul]Dwie przegrane sprawy [/srodtytul]

Spółka powierzyła kancelarii prowadzenie sprawy wszczętej przez byłego pracownika Romana Ł. Sąd I instancji zasądził od niej na jego rzecz ponad 19 tys. zł z odsetkami i kosztami procesu oraz nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności co do 3809 zł. Spółka zawarła z kancelarią umowę o reprezentowanie jej także w sądzie II instancji. Kancelaria złożyła apelację, która została oddalona. Nie powiadomiła jednak spółki o przegranej. Roman Ł. wystąpił do komornika, a ten ściągnął przymusowo całą należność: 19 045 zł, nie uwzględniając tego, że 3809 zł (tj. 1/5 tej kwoty) spółka już mu wypłaciła.

Kancelaria poinformowała spółkę, że może na drodze sądowej domagać się zwrotu tej ostatniej kwoty wraz z 1/5 wyegzekwowanych odsetek, i uzyskała pełnomocnictwo do prowadzenia także tej sprawy. Sąd I instancji oddalił powództwo, uznając, że spóźnioną wypłatę wynagrodzenia Roman Ł. mógł zaliczyć na odsetki za zwłokę. Dodatkowo zasądził na jego rzecz 1217 zł zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Spółka dała się przekonać, że rozstrzygnięcie to jest błędne i trzeba je zaskarżyć. Sprawa zakończyła się przegraną w sądzie II instancji, który przyznał Romanowi Ł. 600 zł jako zwrot wydatków na fachową pomoc prawną. Sądy powołały się w dwu ostatnich wyrokach na orzecznictwo Sądu Najwyższego, w świetle którego żądania spółki wobec Romana Ł. były bezzasadne.

Również o tej przegranej kancelaria poinformowała spółkę z prawie dwumiesięcznym opóźnieniem.

[srodtytul]Klient stracił cierpliwość [/srodtytul]

Wobec tego spółka pozwała kancelarię o 7685 zł odszkodowania. W tym 5869 zł stanowiły koszty egzekucji i odsetek za zwłokę wynikłą z niepoinformowania jej o rezultacie pierwszego procesu. Argumentowała, że gdyby kancelaria to na czas zrobiła, Roman Ł. dostałby to, co przyznał mu sąd, bez komornika, i nie firma musiałaby ponosić te koszty.

Pozostałą część odszkodowania tworzyły koszty zastępstwa procesowego, które spółka musiała zwrócić Romanowi Ł. w związku z przegraniem drugiej sprawy. W uzasadnieniu przekonywała, że kancelaria jako profesjonalista powinna znać orzecznictwo SN i poinformować ją o bezcelowości wszczynania drugiego procesu. Jako podstawę roszczenia wskazała art. 471 kodeksu cywilnego, statuujący odpowiedzialność kontraktową, czyli za niewykonanie lub niewłaściwe wykonanie umowy. Sąd I instancji uznał roszczenie spółki za uzasadnione i przyznał jej całą kwotę z odsetkami. Wskutek apelacji sprawa trafiła do sądu II instancji, a ten przed merytorycznym jej rozpatrzeniem powziął – w kontekście art. 5051 kodeksu postępowania cywilnego – wątpliwość natury formalnej.

W myśl tego przepisu m.in. roszczenia wynikające z umów należące do sądów rejonowych rozpoznawane są w postępowaniu uproszczonym, jeśli wartość przedmiotu sprawy nie przekracza 10 tys. zł. Do tego postępowania zakwalifikował ją też sąd I instancji. W sprawach należących do tego trybu pozew, odpowiedź na pozew, sprzeciw od wyroku zaocznego i pismo zawierające wnioski dowodowe powinny być sporządzone na urzędowych formularzach. Ponieważ spółka początkowo złożyła pozew w zwykłej formie, sąd zwrócił jej pozew.

Sąd II instancji nie był pewny, czy sprawa o odszkodowanie z tytułu niewykonania lub – jak tu – nienależytego wykonania umowy jest sprawą o roszczenie wynikające z umowy w rozumieniu art. 505[sup]1[/sup] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=FBE40DF2EEDB761FCBAECF9EECAEF6A0?id=70930]k.p.c.[/link] Dochodzi tu bowiem do swoistego przekształcenia roszczenia podstawowego (wynikającego z umowy) w odszkodowawcze. W kwestii rozróżnienia na gruncie tego przepisu roszczeń z umów i wynikających z nich roszczeń odszkodowawczych nie ma zgody w nauce prawa ani w orzecznictwie. Stąd pytanie prawne do SN.

SN odpowiedział, że sprawa o odszkodowanie z tytułu niewykonania (nienależytego wykonania) zobowiązania umownego podlega rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym, chyba że wartość przedmiotu sporu przekracza kwotę określoną w art. 505[sup]1[/sup] k.p.c., tj. 10 tys. zł.

[ramka][b]Odpowiedzialność kontraktowa [/b]

Podstawowym przepisem normującym odpowiedzialność kontraktową, czyli skutki niewywiązania się z umowy, jest art. 471 kodeksu cywilnego. Zapisano w nim, że dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które odpowiedzialności nie ponosi. W myśl art. 472 k.c. dłużnik odpowiedzialny jest za zachowanie należytej staranności, chyba że co innego wynika ze szczególnego przepisu ustawy albo czynności prawnej. [/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=i.lewandowska@rp.pl]i.lewandowska@rp.pl[/mail][/i]

Tak stwierdził [b]Sąd Najwyższy (sygn. III CZP 123/09)[/b] w uchwale. Zawiera ona wyjaśnienie wątpliwości prawnej powstałej na tle sprawy wniesionej przez spółkę z o.o. przeciwko kancelarii adwokackiej.

[srodtytul]Dwie przegrane sprawy [/srodtytul]

Pozostało 95% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów