[b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi (sygn. I SA/Łd 1000/09)[/b] potwierdził, że przedsiębiorca, który nie zapłacił kary za wykroczenie drogowe, nie gwarantuje też spłaty podatku. Skoro bowiem nie uregulował 450 zł mandatu, to tym bardziej nie uiści 32 tys. zł VAT – argumentował sąd.
Ta sprawa pokazuje, jak krucha jest gwarancja nieegzekwowania nieprawomocnych decyzji podatkowych.
[srodtytul]Zasada z wyjątkami [/srodtytul]
Z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=84849114BB9850C6B38A74B55AEB4C7E?id=176376]ordynacji podatkowej[/link] wynika, że poborca skarbowy może zawitać do podatnika dopiero wtedy, gdy decyzja stanie się ostateczna. Ta regulacja weszła w życie 1 stycznia 2009 r. i miała ułatwić życie podatnikom.
Eksperci od razu jednak ostrzegali, że wyjątki od tej zasady są zbyt szerokie i urzędy skarbowe będą je z łatwością wykorzystywać. Wystarczy bowiem, że uprawdopodobnią, iż zobowiązanie wynikające z decyzji nie zostanie wykonane. Jest to możliwe m.in. wtedy, gdy urząd wie, że wobec podatnika „toczy się postępowanie egzekucyjne w zakresie innych należności pieniężnych”.