Urzędy skarbowe twierdzą, że limitowanym wydatkiem na używanie auta (o którym mówią art. 16 ust. 1 pkt 51 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=48003935984414B616E82993E95177E6?id=115893]ustawy o CIT [/link]i art. 23 ust. 1 pkt 46 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=48003935984414B616E82993E95177E6?id=346580]ustawy o PIT[/link]) jest też czynsz za jego wynajęcie lub dzierżawę.
Argumentują, że wydatki na używanie to wszystkie kwoty wydane w związku z posługiwaniem się pojazdem. Mieszczą się w nich także opłaty za możliwość korzystania z auta, czyli czynsz za wynajęcie ([b]interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie, nr IPPB1/415-722/08-4/ES[/b]).
Rację podatnikom przyznał jednak [b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. III SA/Wa 1502/09[/b]; pisaliśmy o tym w artykule [link=http://www.rp.pl/artykul/430780.html]„W delegacji unikaj autostrad"[/link]. Sąd uznał, że opłaty za wynajem auta można zaliczać do kosztów bez ograniczeń wynikających z ewidencji przebiegu pojazdu. Nie są to bowiem koszty używania samochodu, ale wydatki na jego udostępnienie.
Stanowisko fiskusa potwierdził z kolei [b]WSA w Lublinie (sygn. I SA/Lu 186/08)[/b], który stwierdził: „Do wydatków objętych limitem określonym w treści art. 16 ust. 1 pkt 51 ustawy o CIT zalicza się wszystkie wydatki ponoszone z tytułu używania dla potrzeb działalności gospodarczej samochodu niestanowiącego własności podatnika, w tym także czynsz, ubezpieczenie, paliwo, części zamienne itp.".
[srodtytul] Czynsz to koszt używania[/srodtytul]
Ten wyrok został zaskarżony do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Spierająca się z fiskusem spółka argumentowała, że pojazd był wykorzystywany na potrzeby działalności i nie ma podstaw, by wyrzucać czynsz za jego dzierżawę z kosztów.