W świetle przepisów antykorupcyjnych taka wykładnia nie może być uznana za nadmiernie restrykcyjną – stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny, uzasadniając wyrok (sygn. II OSK 63/08)
oddalający skargę kasacyjną Rady Powiatu Grudziądz na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy.
Uchwałę o wygaszeniu mandatu swojego radnego podjęła Rada Powiatu Grudziądz. W uzasadnieniu stwierdziła, że pełniąc funkcję prezesa banku w Łasinie, który obsługuje powiat i ma punkt kasowy w siedzibie starostwa, radny prowadził działalność gospodarczą na majątku powiatu. Zgodnie zaś z art. 25b ust. 2 ustawy o samorządzie powiatowym radny, który prowadzi działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia powiatowego, jest obowiązany do jej zaprzestania w ciągu trzech miesięcy od dnia złożenia ślubowania.
Wojewoda stwierdził nieważność uchwały. Bankowi zlecono obsługę finansową w trybie przetargu, nie może więc być mowy o jego uprzywilejowanej pozycji – stwierdził. A tym samym o sytuacji, w której powinien mieć zastosowanie art. 25b ust. 2.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy uwzględnił jednak skargę Rady Powiatu Grudziądz i uchylił rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody. Zdaniem WSA obsługa budżetu powiatu grudziądzkiego przez bank, w którym radny jest prezesem, przesądza, że jest to działalność związana z wykorzystywaniem mienia komunalnego. Mimo że wybór banku do obsługi powiatu nastąpił w drodze nieograniczonego przetargu, i to zanim prezesa wybrano na radnego, dyspozycja finansami samorządowymi przez instytucję, którą radny kieruje, może jej dawać określone korzyści.